Okazuje się, że wizyta u psychologa może stwarzać poważne zagrożenia dla życia o czym przekonali się pacjenci jednego z berlińskich specjalistów w tej dziedzinie. Lekarz podczas sesji terapeutycznej podał im tajemniczą substancję. Efekt? Dwie osoby nie żyją, a 10 trafiło do szpitala z objawami zatrucia.
Policja ustaliła, że lekarz podał swoim pacjentom najprawdopodobniej narkotyk, albo bardzo silny lek. Substancja została wprowadzona do organizmów pacjentów za pomocą strzykawek.
Pierwszy z uczestników sesji zmarł w sobotę wieczorem. Kolejny pacjent zmarł w niedzielę - od soboty przebywał w stanie śmierci klinicznej. Lekarz został zatrzymany przez policję. Funkcjonariusze wykluczają jednak, aby świadomie naraził swoich pacjentów na bezpośrednie zagrożenie życia.
50-letni lekarz specjalizuje się w organizowaniu indywidualnych i grupowych seansów psychoterapeutycznych i pomocy w kryzysach psychicznych.Polskie Radio, arb