Xawery Żuławski: każdy Polak ma w sobie dresiarza

Xawery Żuławski: każdy Polak ma w sobie dresiarza

Dodano:   /  Zmieniono: 
Xawery Żuławski (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Reżyser Xawery Żuławski w rozmowie z tygodnikiem „Wprost” opowiada o swoim najnowszym filmie „Wojna polsko-ruska”. W jaki sposób udało mu się tak dobrze sportretować środowisko polskich dresiarzy? – Żyje w Polsce, więc nie muszę jechać do zoo, żeby przyjrzeć się temu gatunkowi – wyjaśnia Żuławski.
Wprost: Mówił pan, że „Wojna" to film polski, który jednocześnie drapie nas po polszczyźnie.

Xawery Żuławski: Film drapie przez swoją wulgarność. Uwypukla nasz coraz mniejszy zasób słownictwa – mowę potoczną, którą sami się posługujemy, kiedy jesteśmy w gronie rodziny lub przyjaciół. Wtedy przechodzimy na „poziom Masłowskiej", czyli na nowomowę suto okraszoną przekleństwami, słowa tworzą się na podstawie bluzgów. Ta proza dotyczy pewnego odłamu naszej społeczności, który jest jednak duży i znaczący. Widz zastanawia się, czy on też tak mówi.

To jest film o dresiarzach, a ta mowa to naprawdę ich język?

Trzeba spytać dresiarza. Wiem, że oni chodzili do kina i podobało im się. Język w „Wojnie" to niezupełnie mowa dresiarza. To język przetworzony przez Masłowską. Tak słyszy dresiarza pisarz. Ten język pokazany jest w krzywym zwierciadle. Prowokacyjnie.

Czy w trakcie pracy nad filmem obserwował pan prawdziwych dresiarzy?

Żyję w Polsce, więc nie muszę jechać do zoo, żeby się przyjrzeć temu gatunkowi. Z nimi się spotyka, współpracuje. Nie każdy dresiarz jest zły, to jest też człowiek klasy pracującej.

Dresiarstwo jest typowo polskim zjawiskiem?

Raczej wschodnim, bo jest też np. w Rosji. To jest zjawisko państw postkomunistycznych, w których nie ma wielu obcokrajowców i kultura powstaje tylko w obrębie jednego narodu. Francuscy dresiarze to Algierczycy i Marokańczycy, bo noszą dresy. Ale tam nie mówi się dresiarz i nie ma disco franco.

Czy zgadza się z opiniami ojca, wybitnego reżysera Andrzeja Żuławskiego o polskim kinie, czy lubił Sophie Marceau i dlaczego obsadził w „Wojnie" swoją żonę – o tym wszystkim w rozmowie z tygodnikiem „Wprost" opowiada Xawery Żuławski, reżyser filmowy, który na 34. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni pokazał „Wojnę polsko-ruską"