Weto za posady? „To byłby skandal”

Weto za posady? „To byłby skandal”

Dodano:   /  Zmieniono: 
photos.com 
Odroczenie o dwa tygodnie debaty nad rozdzieleniem funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego ma pomóc politykom PiS przekonać Lewicę do poparcia weta prezydenta, który jest przeciwny temu rozdziałowi. Portal Wprost24 dowiedział się nieoficjalnie, że w zamian za poparcie weta, politycy PiS chcą zaoferować kolegom z Lewicy stanowiska w TVP i Polskim Radiu.
Oficjalnie PiS temu zaprzecza. Mariusz Błaszczak, rzecznik prasowy klubu twierdzi, że informacje o rzekomym zaproponowaniu posłom Lewicy stanowisk w PR i TVP to „bzdura wyssana z palca’. - PiS nadal podtrzymuje swoje stanowisko o nierozdzielaniu urzędu ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego i będzie się starał przekonać do tego wszystkie kluby parlamentarne w Sejmie – powiedział Wprost24. W jaki sposób politycy PiS będą to robili? Tego nie chciał zdradzić.

Lewica: Taka propozycja jest nie do przyjęcia

Co na to Lewica, która jeszcze kilka dni temu ustami Grzegorza Napieralskiego deklarowała, że poprzez tę ustawę? – Nie ma mowy o poparciu weta prezydenta – powiedziała nam Jolanta Szymanek-Deresz, wiceprzewodnicząca SLD. - Propozycja objęcia w zamian za to stanowisk w TVP i Polskim Radiu jest nie do przyjęcia i nie wymaga komentarza. Posłanka podkreśliła, że pomysł rozdzielenia funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego był pomysłem Lewicy, a dopiero potem rząd włączył go do swojego programu.

Stefan Niesiołowski (PO) nie wierzy, że prezydent mógłby obiecać stanowiska w zamian za głosy Lewicy. - Kupczenie stanowiskami przez polityków w ramach partii, choć mało etyczne, mieści się jakoś w kanonie. Jeśli robiłby to prezydent, byłby to absolutny skandal – tłumaczy Niesiołowski.

Rząd przyjął projekt ustawy rozdzielającej funkcje ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego już w czerwcu 2008 roku. Miała ona wejść w życie 1 stycznia 2010. Sejm uchwalił ustawę 28 sierpnia 2009 roku. Jednak 19 września roku prezydent Lech Kaczyński zawetował ją. Kilka dni później poprosił marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego o odroczenie o 2 tygodnie debaty nad wetem ws. Nowelizacji tej ustawy.

RM, DP