Ziobro zbyt popularny?
Eksperci są jednak przekonani, że niezależnie od wyników sondaży w 2010 roku kandydatem PiS na prezydenta będzie Lech Kaczyński. – Jarosław Kaczyński uważa, że Ziobro może zagrozić również jego pozycji w partii – wyjaśnia Jabłoński. – Po wybuchu ostatnich afer z udziałem polityków PO w PiS uwierzono, że Lech Kaczyński może jednak pokonać Donalda Tuska. Decyzja, że urzędujący prezydent będzie walczył o reelekcję, już zapadła – dodaje Flis.
Tylko Kaczyński
Politycy PiS również nie mają wątpliwości kto powinien ubiegać się o prezydenturę z rekomendacją partii. – Tylko Lech Kaczyński – mówi rzecznik Klubu PiS Mariusz Błaszczak. – Bardzo dobrze oceniamy aktywny sposób, w jaki Kaczyński sprawuje swój urząd. Dlatego naturalne jest, że chcielibyśmy, aby pozostał w Pałacu Prezydenckim. Również sam Ziobro wielokrotnie deklarował, że naturalnym kandydatem PiS w wyborach prezydenckich jest Lech Kaczyński i że jest gotów włączyć się w jego kampanię.
"Rz", arb