- Zostanie ono drogą służbową przekazane do właściwej rejonowo prokuratury - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Krajowej Katarzyna Szeska. Oznacza to, że zawiadomienie najpierw przekazane zostanie do warszawskiej prokuratury apelacyjnej, która wyznaczy jednostkę do jego merytorycznego rozpatrzenia.
Premier złamał prawo?
Europoseł poinformował dziennikarzy o przesłaniu zawiadomienia już w ubiegłym tygodniu. Według Migalskiego premier mógł nie dopełnić swoich obowiązków przez to, że odwołując Kamińskiego nie poczekał na opinię prezydenta.
Zgodnie z przepisami premier odwołuje szefa CBA po zasięgnięciu opinii prezydenta, Kolegium ds. Służb Specjalnych i sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych - chociaż opinie tych organów nie są dla premiera wiążące. Kolegium i sejmowa speckomisja zaopiniowały pozytywnie wniosek Tuska. Z kolei prezydent Lech Kaczyński, przed odwołaniem szefa CBA, nie wydał pisemnej opinii, zapowiedział jednak w mediach, że będzie ona negatywna.
Odwołany za "insynuacje i kłamstwa"Premier odwołał Kamińskiego z funkcji szefa CBA, zarzucając mu - w kontekście tzw. afery hazardowej - wykorzystywanie Biura do celów politycznych oraz posługiwanie się insynuacją i kłamstwem. Obowiązki szefa Biura powierzył dotychczasowemu szefowi CBŚ Pawłowi Wojtunikowi.
PAP, arb