Aby wyniki gliwickiego referendum okazały się wiążące, głosy do godz. 20 powinno oddać prawie 33 tys. mieszkańców tego blisko 200-tysięcznego miasta. Wynika to z zapisów ustawy o referendum lokalnym, zgodnie z którymi jest ono ważne, jeżeli weźmie w nim udział nie mniej niż 3/5 liczby osób biorących udział w skutecznym wyborze odwoływanego organu.
W ostatnich wyborach prezydenckich w Gliwicach głosowało 54 tys. 699 mieszkańców. Frankiewicz został wybrany w pierwszej turze, dzięki poparciu blisko 56 proc. z nich. W referendum dotyczącym jego odwołania powinno wziąć zatem udział 32 tys. 820 osób. O wyniku ważnego referendum przesądza zwykła większość głosów.
Głosowanie za przywróceniem tramwajów?
Wniosek o przeprowadzenie referendum ws. odwołania lokalnych władz złożyła grupa mieszkańców, która zebrała pod nim ponad 20 tys. podpisów (15 506 podpisów uznanych za spełniające wymogi). Przeciwnicy Frankiewicza zarzucają mu m.in. arogancki styl sprawowania władzy, nierozwiązany przez lata problem tranzytu ciężarówek przez miasto, a także likwidację komunikacji tramwajowej.
Zdaniem przedstawicieli władz miasta, to właśnie przywrócenie linii tramwajowej miało być powodem złożenia tak dużej liczby podpisów pod wnioskiem. Gliwicki samorząd z dniem 1 września zlikwidował jedyną trasę tramwajową, po której dotąd kursowały linie nr 1 i 4 do Rudy Śląskiej i Zabrza, a wprowadził w to miejsce autobusy. Powodem były wysokie koszty bieżące, prócz bieżących kosztów oraz koniecznej modernizacji infrastruktury.