- Polska droga do niepodległości była długa i trudna - powiedział podczas uroczystości przed Grobem Nieznanego Żołnierza w Warszawie prezydent Lech Kaczyński. - Wiele tysięcy naszych rodaków padło w tej drodze w czasie walki, wiele tysięcy znalazło się w więzieniach, na Syberii i w innych miejscach zesłania, wiele tysięcy zostało zmuszonych do emigracji - mówił prezydent.
[[mm_3]]
- Polska otrzymała niepodległość nie tylko w wyniku tego, że pierwsza wojna światowa zakończyła się klęską wszystkich trzech zaborów. Polska odzyskała niepodległość dlatego, że podjęła o nią walkę, że zbudowała wszystko co jest potrzebne do tego, żeby państwo stworzyć i (...) obronić je i wywalczyć jego granice" - podkreślił Lech Kaczyński.
Nie ma patriotyzmu bez pamięci
Prezydent podkreślił, że konieczne jest dziś budowanie "nowego patriotyzmu", skoncentrowanego na przyszłości, ale pamiętającego o przeszłości.
"Nie ma patriotyzmu bez pamięci" - mówił Lech Kaczyński. Nowy patriotyzm, to - jak wskazywał - m.in. walka o miejsce Polski w Europie, o bezpieczeństwo Polski, w tym bezpieczeństwo energetyczne, dbałość o rozwój gospodarczy, o modernizację kraju, ale także o zachowanie wartości.
[[mm_2]]Prezydent Kaczyński zaznaczył przy tym, że miejsce Polski jest w Europie. Dodał jednak, że Unia Europejska musi być ścisłym związkiem państw, ale niepodległych państw.
Byliśmy wolni, kiedy runął mur
Prezydent, nawiązując do niedawnych obchodów rocznicy obalenia muru berlińskiego, podkreślał, że Polacy w wielkim stopniu przyczynili się do zmian jakie wydarzyły się w 1989 r.
"Dwa dni temu obchodziliśmy 20-lecie obalenia muru berlińskiego. Nikt nie twierdzi, że to jest rocznica nieważna, ona jest bardzo ważna, ale mur berliński stałby znacznie dłużej, gdyby wcześniej w Polsce Solidarność nie wywalczyła prawa do działania, gdyby nie odbyły się wybory 4 czerwca i gdyby 12 września nie powstał w Warszawie pierwszy niekomunistyczny rząd w całej środkowej i wschodniej europie, rząd Tadeusza Mazowieckiego" - wskazał.
[[mm_1]]Prezydent podkreślał, że Polska w chwili obalenia muru berlińskiego była już wolna. "Bez wolnej Polski inni również nie byli by wolni; możemy to mówić otwarcie, szczerze i odważnie" - ocenił. "Olbrzymi ruch Solidarności, wcześniejsza opozycja demokratyczna, zrywy - najbardziej znane w 1956, 1968, 1976 i 1980 - wszystko to były nasze własne kroki do wolności" - powiedział prezydent Kaczyński. Dodał, że jego słowa to tylko tyle, ile się należy naszemu narodowi.Krzyże w Polsce pozostaną
Prezydent nawiązał też do niedawnego orzeczenia Trybunału w Strasburgu, który uznał, że krzyże nie powinny wisieć w miejscach publicznych. W odpowiedzi na to prezydent oświadczył, że w Polsce nikt nie przyjmie tego do wiadomości. - Być może gdzieś krzyże znikną, w Polsce nie - powiedział prezydent.
Grybauskaite: Polska i Litwa były zawsze razem
11 listopada 1918 roku to dzień szczególny w dziejach Polski. Był to punkt odniesienia w budowie nowoczesnego, demokratycznego państwa polskiego - powiedziała podczas uroczystości na placu Piłsudskiego prezydent Litwy Dalia Grybauskaite.
[[mm_4]] [[mm_5]]Podkreśliła, że 11 listopada to także święto Litwy, bo w "decydujących momentach historycznych Litwa i Polska zawsze były razem". Przypomniała takie historyczne momenty jak: bitwa pod Grunwaldem, unia krewska i litewska, potem wspólna historia w ramach wspólnego państwa Rzeczpospolitej Obojga Narodów ora ruchy "Sajudisu" i "Solidarności", a także wspólnych bohaterów i poetów - Tadeusza Kościuszkę, Adama Mickiewicza i Czesława Miłosza. Dodała, że obydwa narody wywalczyły sobie wolność, w zamian za najwyższą cenę, przelewając krew swoich rodaków. Podkreśliła też, że z myślą o przyszłych pokoleniach pielęgnowane jest strategiczne partnerstwo polsko-litewskie.
"Skłaniam głowę, przed bohaterami i patriotami, którzy ofiarowali swoje życie za niepodległość Polski. To dzięki nim, jak co roku, zgromadziliśmy się tutaj, aby świętować i cieszyć się z tego, co najdroższe - z naszej wolności" - podkreśliła.Główne obchody święta niepodległości na placu Piłsudskiego w Warszawie rozpoczęła przed Grobem Nieznanego Żołnierza uroczysta odprawa wart oraz Apel Pamięci. Potem były przemówienia i złożenie wieców przed Grobem Nieznanego Żołnierza.W uroczystości udział wzięli m.in. zwierzchnik sił zbrojnych prezydent Lech Kaczyński z małżonką, premier Donald Tusk oraz przedstawiciele rządu, w tym szefowie MSZ - Radosław Sikorski i MON - Bogdan Klich oraz reprezentanci parlamentu, generalicja, duchowieństwo, weterani, grypy rekonstrukcji historycznych oraz harcerze. W obchodach uczestniczył także gość z Litwy, prezydent Dalia Grybauskaite.
pap, em