U wybrzeży Danii, Szwecji i Finlandii już działa 8 tzw. morskich farm wiatrowych, wytwarzających razem prawie 370 MW. W najbliższych latach na Bałtyku ma powstać sześć kolejnych farm.
Zwolennicy wytwarzania prądu z wiatru w Polsce chcą postawić przy naszym wybrzeżu wysokie na kilkadziesiąt metrów turbiny, które miałyby stanąć 20 km od brzegu, m.in. na wysokości Słupska i Kołobrzegu. Koszt budowy farmy wiatrowej to ok. 5-6 mld zł (elektrownia atomowa jest cztery razy droższa). Jedna turbina może działać przez 20-25 lat.
Na razie jednak w Polsce nie ma przepisów pozwalających na budowę wiatraków w morzu i nie wiadomo, kiedy powstanie ustawa w tej sprawie. Ponadto proponowana lokalizacja leży w pobliżu terenów chronionych programem NATURA 2000.
Optymiści mają jednak nadzieję, że pierwsze polskie turbiny na Bałtyku zaczną pracować w 2015 r. - czytamy w gazecie.
PAP