Przywódcy 27 krajów wybrali na czwartkowym szczycie w Brukseli belgijskiego chadeckiego premiera Hermana Van Rompuya na stałego przewodniczącego Rady Europejskiej, a brytyjską baronessę Catherine Ashton z Partii Pracy na szefową unijnej dyplomacji.
"Ważne, że jest nastawiony na współpracę"
W czwartek Buzek powiedział w TVN24, że jest bardzo ważne, iż Van Rumpuy jest "nastawiony na współpracę, potrafi uzgadniać stanowiska". "Zadbał o to, by Belgia się nie rozpadła" - dodał. Były polski premier nazwał go humanistą, "świetnym organizatorem" i "bardzo zrównoważonym człowiekiem." Komentując wybór Ashton, Buzek powiedział, że zależało mu, by szefem MSZ była kobieta. "To bardzo ciekawy wybór, bo przytrzymuje Wielką Brytanię w sercu spraw unijnych" - dodał. Według Buzka, generalnie wybór dokonany podczas szczytu jest "niezły" dla Polski.
PAP, dar