Policjanci zapłacili za kolację z ministrem

Policjanci zapłacili za kolację z ministrem

Dodano:   /  Zmieniono: 
Sytuacja finansowa polskiej policji jest fatalna - alarmuje "Dziennik Gazeta Prawna". Wkrótce suma zaległych świadczeń należnych funkcjonariuszom przekroczy 100 milionów złotych. Najwyraźniej pieniędzy nie ma też MSWiA. Za kolację podaną podczas spotkania komendantów wojewódzkich policji z ministrem Jerzym Millerem, musieli zapłacić... sami policjanci. - Tuż po przyjeździe zostaliśmy poproszeni o wrzucenie po 50 zł do kapelusza. Inaczej nie byłoby tej uroczystej kolacji - ujawnia jeden z nich.
Do spotkania doszło przed miesiącem w Centrum Szkolenia Policji w Legionowie. Jerzy Miller rozmawiał z policjantami o złej sytuacji finansowej tej instytucji. Problem jest poważny, ponieważ 90 procent budżetu policji to wynagrodzenia i świadczenia innego typu, rezygnacja z których musiałaby oznaczać zwolnienia. Policjanci szukają więc oszczędności gdzie tylko mogą. W niektórych komendach funkcjonariusze mogą tylko raz dziennie korzystać z czajników elektrycznych, ponieważ komendanci oszczędzają na energii. Podczas rozmów z ministrem zgłoszono pomysł, by ci komendanci wojewódzcy, którzy mają jeszcze jakieś środki w swoich budżetach, podzielili się nimi z biedniejszymi kolegami. 1 grudnia niezadowoleni ze swojej sytuacji finansowej funkcjonariusze zapowiadają manifestację w Warszawie.

"Dziennik Gazeta Prawna", arb