Tylko populiści kierują się w swoich działaniach wyłącznie sondażami - stwierdził wicemarszałek Sejmu Stefan Niesiołowski. W ten sposób skomentował fakt, że premier zaproponował zmiany konstytucji, mimo że większość Polaków odrzuca zaproponowane przez niego osłabienie urzędu prezydenta.
Mówiąc o propozycjach zmian w ustawie zasadniczej o których mówił premier, Niesiołowski podkreślił, że propozycje są zbieżne z tymi, jakie wysunęli prezesi Trybunału Konstytucyjnego. Zdaniem Niesiołowskiego, nie ważne jest to, że propozycje Tuska są niespisane, bo liczy się to, że jest w nich dobra idea. - Premier podsumował to, co jest od 10 lat omawiane - podkreślił wicemarszałek.
Sondaże to nie wszystko
Fakt, że Polakom część zmian się nie podoba nie deprymuje Niesiołowskiego: - Jeżeli ktoś chce rządzić przy pomocy sondaży to droga wolna. Jeśli będzie sondaż, żeby zlikwidować Sejm i parlament, to znakomita większość opowie się za tym. Nie można wszystkiego robić pod sondaże - dodał. Wicemarszałek Sejmu stwierdził również, że opozycja postępuje nieracjonalnie nie popierając pomysłów PO. - Lewica i PiS nie mają kompletnie nic do powiedzenia, niezrozumiale biadolą, oni niczego nie chcą - denerwował się.
TVN24, arb
Sondaże to nie wszystko
Fakt, że Polakom część zmian się nie podoba nie deprymuje Niesiołowskiego: - Jeżeli ktoś chce rządzić przy pomocy sondaży to droga wolna. Jeśli będzie sondaż, żeby zlikwidować Sejm i parlament, to znakomita większość opowie się za tym. Nie można wszystkiego robić pod sondaże - dodał. Wicemarszałek Sejmu stwierdził również, że opozycja postępuje nieracjonalnie nie popierając pomysłów PO. - Lewica i PiS nie mają kompletnie nic do powiedzenia, niezrozumiale biadolą, oni niczego nie chcą - denerwował się.
TVN24, arb