Stasiak: nie ma odpowiedzi na list prezydenta ws. umowy gazowej

Stasiak: nie ma odpowiedzi na list prezydenta ws. umowy gazowej

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. WPROST) Źródło: Wprost
Szef Kancelarii Prezydenta Władysław Stasiak poinformował w czwartek, że prezydent nadal nie otrzymał odpowiedzi na swój list do premiera w sprawach bezpieczeństwa energetycznego Polski, w tym - w sprawie polsko-rosyjskiej umowy gazowej. Odpowiedź opracowuje m.in. resort gospodarki. "Oczywiście uczestniczymy w opracowywaniu bardzo wnikliwej i szczegółowej odpowiedzi dla pana prezydenta" - powiedziała podczas czwartkowego briefingu wiceminister gospodarki Joanna Strzelec-Łobodzińska.
Prezydent Lech Kaczyński wysłał list do premiera 17 listopada; pyta w nim m.in. o stanowisko negocjacyjne polskiego rządu dotyczące dostaw gazu z Rosji oraz o rządową koncepcję dywersyfikacji dostaw gazu. Na początku listopada prezydent nazwał rozwiązania zawarte w długoterminowej umowie gazowej, którą Polska negocjuje z Rosją, "wysoce dyskusyjnymi". Zdaniem prezydenta kontrakt ten utrudni budowę gazoportu. "Jesteśmy przekonani, że ta umowa służy wzmocnieniu bezpieczeństwa energetycznego Polski" - podkreślała w czwartek Strzelec-Łobodzińska.

"Warto wiedzieć jaką rząd a perspektywę"

Chodzi o porozumienie z Gazpromem w sprawie zwiększenia dostaw gazu z Rosji do 10,2 mld m sześc. rocznie, a także przedłużenia istniejącego kontraktu do 2037 r. W czwartek W Ministerstwie Gospodarki odbywały się polsko-rosyjskie rozmowy na temat międzyrządowego porozumienia w tej sprawie. Ostatecznie nie zostało ono jednak podpisane; kolejne rozmowy mają się odbyć w Moskwie po 5 grudnia. Według szefa Kancelarii Prezydenta warto wiedzieć, "jaką rząd ma perspektywę bezpieczeństwa energetycznego Polski, w szczególności budowy gazoportu, ale także innych przedsięwzięć i czy warunki zawarcia porozumienia (z Rosją ws. gazu-red.) nie będą stawiały nas w sytuacji uniemożliwiającej albo utrudniającej dywersyfikację dostaw".

Trzeba zachęcić do debaty

W dniu wysłania listu do szefa rządu Stasiak tłumaczył, że prezydent zwrócił się do premiera, "by zachęcić do debaty na temat bezpieczeństwa gazowego". Jak mówił, być może warto pokazać publicznie instrukcje do negocjacji w sprawie umowy. Nową umowę gazową skrytykował w środę PiS, który uważa, że uzależni ona Polskę od rosyjskich dostaw. Z kolei wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak mówił wcześniej, że gwarantuje ona "bezpieczeństwo dostaw po akceptowalnej cenie", a zakontraktowana ilość gazu jest zgodna z prognozowanym zwiększeniem zużycia tego paliwa w Polsce.

PAP, dar