Traktat z Lizbony od 1 grudnia ma obowiązywać na terenie całej Unii Europejskiej, ale do tej pory jego tekst nie został opublikowany w "Dzienniku Ustaw". Konstytucjonaliści mają w związku z tym rozbieżne opinie co do jego obowiązywania w Polsce.
- Umowy międzynarodowe są w istocie rzeczy ustawami, przypomina prof. Paweł Sarnecki, kierownik Katedry Prawa Konstytucyjnego w Uniwersytecie Jagiellońskim, jeden z najbardziej cenionych konstytucjonalistów. Konstytucja RP mówi natomiast wyraźnie, że "warunkiem wejścia w życie ustawy, rozporządzenia oraz aktów prawa miejscowego jest ich ogłoszenie". Chodzi o ogłoszenie albo w "Dzienniku Ustaw", albo w "Monitorze Polskim". W przypadku ustaw, w tym umów międzynarodowych, w grę wchodzi jedynie "Dziennik Ustaw".
Natomiast prof. Piotr Winczorek, konstytucjonalista z Uniwersytetu Warszawskiego, który też podkreśla, że Traktat z Lizbony musi być ogłoszony w "Dzienniku Ustaw", jest zdania, że wejścia w życie na terenie UE nie zablokuje brak opublikowania go w tymże organie.
Traktat z Lizbony wejdzie w życie 1 grudnia po tym, jak 3 listopada został ratyfikowany przez prezydenta Czech Vaclava Klausa. Czechy były ostatnim krajem unijnej "27", który musiał przyjąć dokument by zaczął on obowiązywać w całej UE. Wcześniej, w powtórzonym referendum traktat przyjęli Irlandczycy. Tuż po irlandzkim referendum podpis pod traktatem złożył również prezydent Lech Kaczyński.
"Dziennik Polski", arb