Prezydent ma bardzo mocną faworytkę w walce o fotel Prokuratura Generalnego. Jest nią mało znana warszawska sędzia Małgorzata Bańkowska, która blisko współpracowała z Lechem Kaczyński w czasie, gdy ten był ministrem sprawiedliwości – nieoficjalnie dowiedział się „Wprost”.
Z naszych ustaleń wynika, że Bańkowska ma duże szanse na stanowisko Prokuratora Generalnego. I to nie tylko dlatego, że za jej kandydaturą lobbuje sam prezydent. Bańkowska ma także wsparcie Ewy Stryczyńskiej zasiadającej z ramienia głowy państwa w Krajowej Radzie Sądownictwa. Obie panie znają się z warszawskiego sądu okręgowego, w którym dziś pracuje Bańkowska. Wcześniej była dyrektorem departamentu spraw rodzinnych i nieletnich w Ministerstwie Sprawiedliwości, gdzie poznała Lecha Kaczyńskiego.
Kandydatce na stanowisko Prokuratora Generalnego nie można jednak zarzucić związków z tylko jedną opcją polityczną. Bańkowska przyjaźni się bowiem także z prezydent Warszawy Hanną Gronkiewicz-Waltz i posłanką PO Joanną Fabisiak. – Poznałyśmy się na Uniwersytecie Warszawskim. Mam dla Małgosi bardzo dużo uznania z jednej strony za konkretność a z drugiej za wrażliwość społeczną. To typ społecznicy, była kiedyś kuratorem sadowym – mówi „Wprost" Fabisiak.
Kandydatce na stanowisko Prokuratora Generalnego nie można jednak zarzucić związków z tylko jedną opcją polityczną. Bańkowska przyjaźni się bowiem także z prezydent Warszawy Hanną Gronkiewicz-Waltz i posłanką PO Joanną Fabisiak. – Poznałyśmy się na Uniwersytecie Warszawskim. Mam dla Małgosi bardzo dużo uznania z jednej strony za konkretność a z drugiej za wrażliwość społeczną. To typ społecznicy, była kiedyś kuratorem sadowym – mówi „Wprost" Fabisiak.