Wassermann znów przed komisją

Wassermann znów przed komisją

Dodano:   /  Zmieniono: 
Sejmowa komisja śledcza ds. nacisków ma dziś przesłuchać na posiedzeniu jawnym Zbigniewa Wassermanna, ministra-koordynatora służb specjalnych w latach 2005-2007 za rządów PiS, obecnie posła tej partii. Posłowie będą chcieli dowiedzieć się od Wassermanna szczegółów dotyczących spotkań z udziałem m.in. ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry i szefów służb, jakie się odbywały się u ówczesnego premiera Jarosława Kaczyńskiego.
Komisja ds. nacisków obecnie bada, czy nie doszło do nielegalnych nacisków w związku z tzw. aferą gruntową. Były szef CBA Mariusz Kamiński usłyszał w rzeszowskiej prokuraturze zarzut nadużycia uprawnień, kierowania nielegalnymi działaniami operacyjnymi CBA dotyczącymi właśnie tej afery. Według prokuratury nieprawidłowości mogły dotyczyć wręczenia łapówki osobom powołującym się na wpływy w resorcie rolnictwa i funkcjonariuszom publicznym oraz kierowania podrabianiem dokumentów i wyłudzeniem poświadczenia nieprawdy w oparciu o te dokumenty.

Wassermann miał pierwotnie zeznawać przed komisją ds. nacisków na początku października - poprosił wtedy jednak o przełożenie posiedzenia. Wassermann stawił się przed komisją ponownie w połowie listopada - nie złożył jednak zeznań. Szef komisji Andrzej Czuma (PO) zdecydował wówczas o zakończeniu posiedzenia, ponieważ chciał uzyskać opinie prawne dotyczące swojego udziału w pracach komisji, przed tym jak miał być głosowany wniosek o jego odwołanie.

Posłowie będą dziś - przed przesłuchaniem Wassermanna - ponownie rozstrzygać, czy Czuma pozostanie szefem komisji. Posłowie mają rozpatrzyć wniosek Krzysztofa Matyjaszczyka (Lewica). Jego zdaniem, Czuma obraził doradców komisji, wobec czego może nie być bezstronny, co dyskwalifikuje go jako przewodniczącego komisji.

pap, dar