Poseł PSL Janusz Piechociński na swoim blogu postanowił zająć się sprawą zmiany na stanowisku szefa klubu Prawa i Sprawiedliwości i odsłonić prawdziwe powody przeprowadzonej przez Jarosława Kaczyńskiego roszady.
Gosiewski nie będzie już szefem Klubu PiS - czytamy. - Oficjalne uzasadnienie: poprowadzi Zespoły Pracy Państwowej... Rzeczywiste powody mniej wzniosłe:
Po pierwsze Gosiewski to pewniak do przesłuchania w Komisji śledczej ds. hazardu z trudnymi pytaniami dlaczego dostarczył projekt (Totalizatora) nowych rozwiązań do resortu Finansów, niby nic zdrożnego ale łowczy PO zrobią z tego medialną sprawę o większej sile rażenia niż problem wykształcenia Kempy.
Po drugie już pół roku Gosiewski był wyciszany i chyba nie tylko z powodu badań medialnych PiS jak reagują na niego wyborcy środka
po trzecie PiS (Jarosław Kaczynski) chce w nieuchronnej debacie o kobiecych parytetach mieć dodatkowy argument, że PiS jest realnie najbardziej prokobiecą partią
po czwate Jarosław chce pokazać, że ufa nie tylko ludziom z Zakonu Porozumienia Centrum - kończy poseł. Czy ma rację?
Po pierwsze Gosiewski to pewniak do przesłuchania w Komisji śledczej ds. hazardu z trudnymi pytaniami dlaczego dostarczył projekt (Totalizatora) nowych rozwiązań do resortu Finansów, niby nic zdrożnego ale łowczy PO zrobią z tego medialną sprawę o większej sile rażenia niż problem wykształcenia Kempy.
Po drugie już pół roku Gosiewski był wyciszany i chyba nie tylko z powodu badań medialnych PiS jak reagują na niego wyborcy środka
po trzecie PiS (Jarosław Kaczynski) chce w nieuchronnej debacie o kobiecych parytetach mieć dodatkowy argument, że PiS jest realnie najbardziej prokobiecą partią
po czwate Jarosław chce pokazać, że ufa nie tylko ludziom z Zakonu Porozumienia Centrum - kończy poseł. Czy ma rację?
mm