"Nikt nie obraził NBP"
Ekspert komisji ocenił, że formalnie NBP miał prawo skierować do Sejmu wniosek o uchylenie immunitetu wicemarszałkowi Sejmu, a samą wypowiedzią Niesiołowskiego zajmie się już sąd. Wacław Martyniuk z Lewicy stwierdził, że nie miałby żadnych wątpliwości co do wniosku o uchylenie immunitetu Niesiołowskiemu, gdyby "był to wniosek prezesa Skrzypka". Martyniuk uważa, że mamy do czynienia z sytuacją, w której personalnie został obrażony człowiek, który stoi na czele instytucji, a teraz ta instytucja występuje w obronie swojego dobrego imienia, które tymi słowami nie zostało spostponowane.
"NBP to nie Skrzypek"
- Sławomir Skrzypek mówi, że NBP to ja i ja się z tym nie zgadzam. Ponoszenie kosztów procesu przez instytucję publiczną jest nieuzasadnione - oceniła natomiast Agnieszka Pomaska z PO. Jak dodała, jeśli "Sławomir Skrzypek, jako Sławomir Skrzypek zgłosi taki wniosek", to ona wniosek poprze. Wojciech Kossakowski z PiS zwrócił uwagę, że jeśli opinia ekspertów jest taka, że "wniosek jest zasady", to należałoby nad nim pracować i głosować czy uchylić Niesiołowskiemu immunitet czy nie. Komisja nie podjęła jednak decyzji w tej sprawie. Obecnie ustalany jest termin w jakim z komisją może się spotkać sam Niesiołowski.
PAP, arb