- Uważamy, że nie ma przeszkód, by posłowie Kempa i Wassermann zostali przywróceni do pracy w komisji, bo nie było podstaw do ich wykluczenia - powiedział Błaszczak. Według niego, jeśli PO nie zgodzi się na tych kandydatów, "będzie to oznaczało, że Platforma nie chce wyjaśnić afery hazardowej".
Szef klubu PO Grzegorz Schetyna deklarował, że jest przeciwny powrotowi zarówno Wassermanna, jak i Kempy do hazardowej komisji śledczej. Schetyna zastrzegał jednocześnie, że ostateczną decyzję w tej sprawie klub PO podejmie po konsultacjach z przedstawicielami Platformy w tej komisji.
Sejm zdecyduje o uzupełnieniu składu komisji hazardowej podczas piątkowego posiedzenia. Nieoficjalnie politycy PO przyznają, że byliby skłonni przywrócić w prawach członka komisji Beatę Kempę, chociaż niektórzy - jak np. Jarosław Gowin - uważają, że również Wassermann powinien wrócić do komisji. PiS odmawia zgłoszenia do komisji innych kandydatów - o czym powiedział dziś m.in. lider partii Jarosław Kaczyński.
PAP, arb