Szef wojskowej służby zdrowia gen. Andrzej Wiśniewski może zostać odwołany, dowiedziała się nieoficjalnie "Rzeczpospolita".
Problemy generała miały się zacząć, gdy w resorcie podjęto decyzję o przetransportowaniu wojskowego szpitala polowego z Polski do naszej bazy Ghazni w Afganistanie. Gen. Wiśniewski miał być temu przeciwny. Twierdził, że w Afganistanie jest zbyt mało rannych, by przeniesienie tam szpitala miało sens.
Informatorzy gazety twierdzą też, że zastrzeżeń do generała było więcej. Kierownictwo resortu obwinia go o kiepski stan wojskowej służby zdrowia, choć nie ma on na to wpływu, bo brakuje pieniędzy, a lekarze - gorzej opłacani niż w cywilnej służbie zdrowia - uciekają z wojska. Co roku jest problem np. ze skompletowaniem wystarczającej liczby lekarzy, którzy pojechaliby do Afganistanu.
Po dymisji gen. Wiśniewski miałby zostać asystentem szefa Sztabu Generalnego, pisze "Rzeczpospolita".