Silna ekspansja, kiedy rocznie polscy przedsiębiorcy wydawali na zagraniczne biznesy po kilkanaście-kilkadziesiąt miliardów złotych, załamała się pod koniec 2008 r. W 2009 r. nakłady prawdopodobnie ledwo przekroczą 7 mld zł - ocenia "Puls Biznesu".
Eksperci przekonują jednak, że właśnie teraz jest najlepszy moment na otwieranie biznesu na zagranicznych rynkach. Okazji jest wiele a koszty inwestycji są niższe niż dwa lata temu. Kryzys jako okazję do zakupów dostrzega też część przedsiębiorców.
Giełdowy Arctic Paper przejął w grudniu 2008 r. papiernię w Niemczech, a w grudniu 2009 r. - papiernię w Szwecji. Cormay przejął spółkę w Szwajcarii, Paged zapowiedział inwestycję w Rosji, Asseco planuje przejęcie w Europie i rozgląda się po USA, Comarch chciałby wejść do Chin, Kopex planuje kolejne inwestycje w Australii, a Nowa Gala niedługo zrealizuje zakup fabryki w Mołdawii. Niektóre firmy wolą jednak poczekać z zagranicznymi inwestycjami - zaznacza "PB".