"Zrobię wszystko, żeby Kaczyński nie został znów prezydentem"

"Zrobię wszystko, żeby Kaczyński nie został znów prezydentem"

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. WPROST) Źródło: Wprost
- Zrobię wszystko, by do nie doszło do reelekcji Lecha Kaczyńskiego - powiedział w TVN24 były prezydent Lec Wałęsa. - Nie chciałbym mieszkać w Polsce, w której rządziłby przez drugą kadencję Lech Kaczyński. Tyle miałem nieprzyjemności od Kaczyńskich w kraju i za granicą, że mam tego dość - dodał Wałęsa.
Jako były prezydent Lech Wałęsa bardzo negatywnie ocenia prezydenturę Lecha Kaczyńskiego. - To nauka dla demokracji - uważa. Podkreślił jednak, że "zrobi wszystko, by się taki wypadek (reelekcja - przyp. red.) się nie zdarzył". - Trudno wybraliśmy, szanujmy demokrację - zaznaczył były prezydent. Pytany, czy jednak nie ocenia obecnego prezydenta zbyt personalnie, powiedział, że "z Kaczyńskimi sobie poradzi, mogą stanąć we dwójkę".

"Na moich plecach się wybił"

Były prezydent był również pytany o to, czy stanie obok L. Kaczyńskiego podczas uroczystości 30-tej rocznicy Sierpnia 1980. - Smacznie to by nie było, ale powinno się zdarzyć. Na moich plecach robił karierę, na moich zwycięstwach się wybił. Kaczyński powinien o tym pamiętać - podkreślił Wałęsa. 

Prezydent Tusk? Lepiej, niech zostanie premierem

Wałęsa ocenił też, że start Donalda Tuska w wyborach prezydenckich to "niezbyt doby pomysł". - Moim zdaniem nie byłoby dobrze gdyby wystartował, powinien być dłużej premierem. Jest jeszcze młody, nie musi się śpieszyć - zaznaczył Wałęsa. Dodał też, że w jego opinii tak wysokie notowania premiera Tuska w sondażach przedwyborczych jedynie podkreślają jego dobre zachowanie  w obliczu ostatnich afer wokół ludzi z jego rządu. - Wciąż nic go nie dotyka, rozlicza za to innych - ocenił Wałęsa. Kto zatem w jego opinii miałby realne szanse na prezydenturę?  - Najbardziej reprezentatywny jako kandydat na prezydenta jest Andrzej Olechowski - ocenił były prezydent. - Ale on nie ma szans - podkreślił.

tvn24.pl, dar