Nieoficjalnie liberałowie tłumaczą, że trudno sobie wyobrazić, by państwo finansowało fundację "Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie", równocześnie rezygnując z możliwości wpływania na nią. Niewykluczone jednak, że gotowi byliby przystać na drugi warunek stawiany przez Steinbach: zwiększenie liczby przedstawicieli Związku Wypędzonych w radzie fundacji.
Usamodzielnienie fundacji, która ma stworzyć ośrodek upamiętniający wysiedlenia, jest kluczowym warunkiem zgody BdV na rezygnację z nominowania szefowej Związku Wypędzonych Eriki Steinbach do władz fundacji. Jej kandydatura jest tematem sporu w rządzącej koalicji chadeków i liberałów. Na wejście Steinbach do rady fundacji nie zgadza się szef FDP, minister spraw zagranicznych Guido Westerwelle ze względu na krytyczne stanowisko Polski w tej sprawie. Możliwości rozwiązania sporu poszukiwać mają szefowie koalicyjnych frakcji CDU i FDP: Volker Kauder i Birgit Homburger oraz przewodniczący grupy CSU Hans-Peter Friedrich. Pośrednikiem w rozmowach z BdV jest minister kultury Bernd Neumann.
PAP, arb