Europarlament nie uległ "sklerykalizowanej prawicy" i nie zamierza zajmować się problemem ekspozycji krzyży w miejscach publicznych - tryumfuje na swoim blogu eurodeputowana PiS Joanna Senyszyn. Według Senyszyn jest to dowodem rozsądku, którego nie wykazuje polski Sejm.
Po raz pierwszy debata na temat wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu w którym uznano, że obecność krzyża we włoskich klasach szkolnych jest naruszeniem Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności została zdjęta z porządku obrad 15 grudnia 2009 roku.
"Wczoraj prawica znowu spróbowała wprowadzić temat krzyży do porządku obrad. Wniosek składał europoseł Speroni z grupy EFD (Europa Wolności i Demokracji). Przeciw wypowiedział się europoseł Swoboda w imieniu europejskich socjalistów. Parlament Europejski podzielił opinię socjalistów i zdecydowaną większością głosów wniosek odrzucił. Strasburg locuta, causa finita" - kończy Senyszyn.
arb
"Wczoraj prawica znowu spróbowała wprowadzić temat krzyży do porządku obrad. Wniosek składał europoseł Speroni z grupy EFD (Europa Wolności i Demokracji). Przeciw wypowiedział się europoseł Swoboda w imieniu europejskich socjalistów. Parlament Europejski podzielił opinię socjalistów i zdecydowaną większością głosów wniosek odrzucił. Strasburg locuta, causa finita" - kończy Senyszyn.
arb