- Afery hazardowej nie było – powiedział przed komisją Zbigniew Chlebowski. Były szef klubu PO określił Mariusza Kamińskiego, byłego szefa CBA, „ochroniarzem zła”, który „wykreował przestępstwo”. Ujawnił też, że Ryszard Sobiesiak zna również innych polityków.
- Nie mam sobie nic do zarzucenia poza nieetycznymi rozmowami telefonicznymi. Gdybyśmy mogli nagrywać wszystkie rozmowy, jak za czasów komuny, musielibyśmy powoływać codziennie kilkanaście komisji śledczych. W rozmowach mówi się różne rzeczy, żeby kogoś zbyć i mieć święty spokój – tłumaczył Chlebowski. Jednak, jak twierdził, za tymi rozmowami nigdy nie szły czyny.
Ustawa której nie ma
Chlebowski podkreślał, że zawsze był przeciwnikiem wprowadzenia dopłat - lobbyści, którzy chcieli wpłynąć na treść ustawy, chcieli zablokować wprowadzenie dopłat. - Nigdy nie zmieniałem zdania co do szkodliwości dopłat. Mogłyby one spowodować straty budżetu państwa. Nigdy nie zniknęły one z projektu ustawy. Sam minister w końcu zrozumiał, że lepiej podnieść podatki nawet o 80 proc., niż wprowadzić dopłaty – przekonywał Chlebowski. Dodał też, że projekt ustawy o grach losowych i zakładach wzajemnych nie stał się oficjalnym drukiem. - Odczarujmy mit. Rozmawiamy o ustawie, która nigdy nie trafiła do Sejmu – mówił Chlebowski.
Były szef klubu PO opowiadał o swojej znajomości z Ryszardem Sobiesiakiem. – Nigdy nie przeczyłem, że znam Sobiesiaka - mówił Chlebowski. Powiedział też, że Sobiesiaka znają też inni politycy, a jeden z polityków z PiS nawet u niego pracował. Chlebowski nie chciał podać konkretnych nazwisk twierdząc, że nie jest tej wiedzy pewien. Polityk Platformy nazwał Mariusza Kamińskiego „ochroniarzem zła" i oskarżył go o manipulowanie stenogramami z podsłuchów rozmów telefonicznych. – Posługując się nieprawdą wykreował przestępstwo. Zastawiając pułapkę na premiera chciał obalić rząd – mówił Chlebowski.
Grzegorz Łakomski
Ustawa której nie ma
Chlebowski podkreślał, że zawsze był przeciwnikiem wprowadzenia dopłat - lobbyści, którzy chcieli wpłynąć na treść ustawy, chcieli zablokować wprowadzenie dopłat. - Nigdy nie zmieniałem zdania co do szkodliwości dopłat. Mogłyby one spowodować straty budżetu państwa. Nigdy nie zniknęły one z projektu ustawy. Sam minister w końcu zrozumiał, że lepiej podnieść podatki nawet o 80 proc., niż wprowadzić dopłaty – przekonywał Chlebowski. Dodał też, że projekt ustawy o grach losowych i zakładach wzajemnych nie stał się oficjalnym drukiem. - Odczarujmy mit. Rozmawiamy o ustawie, która nigdy nie trafiła do Sejmu – mówił Chlebowski.
Sobiesiak? PiS też go zna
Były szef klubu PO opowiadał o swojej znajomości z Ryszardem Sobiesiakiem. – Nigdy nie przeczyłem, że znam Sobiesiaka - mówił Chlebowski. Powiedział też, że Sobiesiaka znają też inni politycy, a jeden z polityków z PiS nawet u niego pracował. Chlebowski nie chciał podać konkretnych nazwisk twierdząc, że nie jest tej wiedzy pewien. Polityk Platformy nazwał Mariusza Kamińskiego „ochroniarzem zła" i oskarżył go o manipulowanie stenogramami z podsłuchów rozmów telefonicznych. – Posługując się nieprawdą wykreował przestępstwo. Zastawiając pułapkę na premiera chciał obalić rząd – mówił Chlebowski.
Grzegorz Łakomski