Uważam, że przestępca zawsze znajdzie sposób na to, by znaleźć broń. Człowiek uczciwy ma z tym, w dzisiejszych warunkach, kłopoty - przekonuje były minister sprawiedliwości Andrzej Czuma. Czuma jest pomysłodawcą nowelizacji ustawy o dostępie do broni, która gwarantowałaby prawo posiadania broni palnej każdemu Polakowi po ukończeniu przez niego 21. roku życia. Warunkiem byłoby tylko to, aby osoba ta nie była karana lub chora psychicznie. Podobnie liberalne ustawodawstwo obowiązuje m.in. w USA.
Projekt Czumy przewiduje pojawienie się w polskim prawie trzech rodzajów pozwolenia na broń - obywatelskiej karty broni, pozwolenia podstawowego i pozwolenia rozszerzonego. Ustawa mówi też o tym, że to nie policja będzie decydowała o wydaniu pozwolenia na broń a samorząd.
Pomysł Czumy spotyka się z ostrą krytyką. - Może poczujemy się bezpieczniejsi, ale z całą pewnością nie będziemy bezpieczniejsi - twierdzi dziennikarz Jacek Żakowski z "Polityki". Inni podkreślają, że w krajach gdzie dostęp do broni jest łatwiejszy liczba przestępstw rośnie. Czuma replikuje, że to nieprawda. - Tam gdzie obywatele mają broń, w sposób określony jasnymi wymaganiami, bez uznaniowości władzy przy przydzielaniu, tam przestępczość jest mniejsza - podkreśla.
TVN24, arb