Stowarzyszenie ma zintegrować środowisko byłych funkcjonariuszy tych służb. - Chcemy też przywrócić tej instytucji właściwe miejsce w historii polskich służb specjalnych - mówi jego prezes, gen. Dukaczewski, który chciałby, by o WSI mówiło się jak o jednej z wielu dobrze działających służb specjalnych, a nie jak o organizacji przestępczej. - Może padnie słowo „przepraszam" wobec upokorzonych i pomówionych żołnierzy i pracowników WSI - dodaje.
SOWA ma zastrzeżenia do sposobu likwidacji WSI, a jej prezes ma on też nadzieję, że Sejm zbada tę sprawę.
Zadaniem nowej organizacji ma być też pomoc prawna pracownikom byłych WSI w sprawach sądowych związanych z raportem z likwidacji WSI i oskarżeniami, które pojawiały się w mediach lub wystąpieniach publicznych.
em, "Rzeczpospolita"