Posłowie będą mieli więcej pieniędzy na zagraniczne podróże. Taką decyzję podjął marszałek Sejmu Bronisław Komorowski – dowiedział się „Wprost”.
Komorowski obiecał dodatkowe fundusze podczas spotkania z szefami delegacji Sejmu do międzynarodowych organizacji (m.in. NATO, OBWE, Rady Europy). – Marszałek ogłosił, że ma dla nas prezent w postaci zwiększenia o 10-15 proc. budżetu na wyjazdy. Zapowiedział też, że szefowie delegacji będą sami decydować, kto gdzie ma jechać – mówi „Wprost" poseł PiS Marek Opioła, wiceszef delegacji do NATO. Do tej pory decydujący głos w tej sprawie miał marszałek Sejmu. Okazuje się jednak, że prezent Bronisława Komorowskiego nie do końca satysfakcjonuje posłów. – To 10-15 proc. nie jest żadną łaską, bo w poprzednich latach pan marszałek potrafił obciąć nam 40 proc. wyjazdów. Jeśli nasze delegacje mają być kadłubowe, to może w ogóle należy się zastanowić nad sensem partycypowania w tych organizacjach. Wszędzie przecież trzeba płacić niemałe składki członkowskie – zastanawia się Paweł Poncyljusz (PiS), przewodniczący delegacji do OBWE.
Więcej w poniedziałkowym wydaniu tygodnika "Wprost"
Więcej w poniedziałkowym wydaniu tygodnika "Wprost"