Minister finansów Jacek Rostowski jest zdania, że to minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, a nie marszałek Sejmu Bronisław Komorowski powinien być kandydatem PO na prezydenta. - Prywatnie od wielu lat przyjaźnię się z Radkiem Sikorskim. Byłby on kandydatem aspiracji Polaków, który pozwoli PO odzyskać wyjątkowy entuzjazm z wyborów z 2007 r. - uważa Rostowski. - Zarówno Komorowski jak i Sikorski są świetnymi kandydatami - zaznacza.
Zdaniem ministra finansów wycofanie się Donalda Tuska z wyścigu o fotel prezydenta to dobra decyzja, ponieważ jest ona "gwarancją tego, że rząd chce realizować plan naprawy finansów publicznych". Przeprowadzenie planu naprawczego ma umożliwić Polsce spełnienie kryteriów konwergencji będących pierwszym krokiem do wprowadzenia w naszym kraju euro. - Najważniejszy jest deficyt sektora finansów publicznych. Chcemy go obniżyć do poniżej 3 proc. PKB w 2012 r. Konkretne działania są zakreślone w planie konwergencji, ale pewnym gwarantem naszej determinacji jest to, że podczas kryzysu naprawdę dużo zrobiliśmy. To że ograniczyliśmy wczesne emerytury oznacza, że w ciągu następnych kilku lat efektywny wiek emerytalny wzrośnie o 5 lat. To olbrzymi przełom. Zmniejsza to ukryty dług publiczny o 27 proc. PKB. To przecież 400 mld zł! Widać, że jak coś powiemy to to robimy - mówi Rostowski.
"Rzeczpospolita", arb
"Rzeczpospolita", arb