Platforma Obywatelska wyłoni swojego kandydata na prezydenta w ramach prawyborów – ustaliły „Wprost” i „Dżungla polityczna” TVP Info. Z naszych informacji wynika, że nie dojdzie za to do głosowania przez internet.
Najprawdopodobniej prawybory odbędą się przy okazji wyłaniania władz regionalnych. Podstawowa wątpliwość dotyczy szczebla, od którego można by rozpocząć przeprowadzanie takich sondaży. Są dwie możliwości: albo od wyboru władz powiatowych, albo zjazdów regionalnych, na których wyłania się władze wojewódzkie partii.
– Jeśli zejdziemy do powiatów, to będzie oznaczać, że w tych prawyborach weźmie udział ok. 20 tys. ludzi, czyli mniej więcej połowa członków partii – twierdzi jeden z naszych rozmówców.
Liderzy PO mają jeszcze jeden dylemat: czy ograniczyć wybór do dwójki Bronisław Komorowski - Radosław Sikorski, czy może dopuścić do tej rywalizacji także innych (swój akces zgłasza już Janusz Palikot). Jeśli to drugie, to Donald Tusk będzie musiał jeszcze zdecydować, czy w prawyborach będą mogły wziąć udział także osoby spoza partii jak np. Andrzej Olechowski. – Decydując się na otworzenie rywalizacji, pewnie przyjęlibyśmy zasadę „zwycięzca bierze wszystko". W jej myśl ten, kto przegra prawybory, nie będzie mógł startować w ogólnopolskich wyborach jako kandydat niezależny – twierdzi informator „Wprost" i „Dżungli politycznej”. Na razie pewne jest jedno: prawybory nie odbędą się w formie głosowania przez internet. – Mamy za mało czasu, żeby przygotować takie przedsięwzięcie od strony technicznej – twierdzi nasz rozmówca.