Czy Bartosz Arłukowicz przeniesie się z Lewicy do Platformy Obywatelskiej? Poseł pytany o to w rozmowie z TVN24 nie potwierdza i nie zaprzecza tej informacji. - Ja jestem zajęty wyjaśnianiem afery hazardowej i na tym się skupiam. A propozycje różne padają, ale po wielogodzinnym przesłuchaniu człowiek tylko marzy, żeby się wyspać – odpowiada wymijająco.
PO miałoby zaproponować Arłukowiczowi, który wciąż nie jest członkiem SLD, pierwsze miejsce na szczecińskiej liście wyborczej. Sam poseł jednak nie chce tego potwierdzić. - Nic mi o tym nie wiadomo, chcę dokończyć pracę w komisji hazardowej - podkreśla.
Arłukowicz podkreśla że ma już pewien obraz afery hazardowej, ale aby był on pełen musi jeszcze "przesłuchać paru świadków, przeczytać stenogramy, skonfrontować zeznania i... zamknąć się z prawnikami na dwa tygodnie. - Nie mogę stworzyć pięciu stron w pięć minut - podkreśla przedstawiciel SLD w komisji śledczej.
Poseł podkreśla, że jego celem nie jest doprowadzenie do aresztowania któregoś z polityków. - Od zamykania ludzi do więzienia jest prokurator i sąd - podkreśla. Celem Arłukowicza jest natomiast zmiana obyczajów panujących w polityce. - Żeby już nie dzwonił żaden biznesmen i mówił, z tym idiotą trzeba coś zrobić i że chce usuwać ministra - wyjaśnia swoje cele poseł SLD.TVN24, arb