Szef islamskiej gruby rebelianckiej Abu Sajaf został najprawdopodobniej zabity w niedzielę podczas walk na wyspie Jolo na Filipinach - poinformowała armia filipińska.
Podczas niedzielnych walk zginęło sześciu rebeliantów. Wśród nich znajduje się najprawdopodobniej Albader Parad, szef grupy Abu Sajaf, która jest odpowiedzialna m.in. za porwanie w 2009 r. czterech pracowników Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża (MKCK) - powiedział gen. Rustico Guerrero, kierujący regionalnymi siłami antyterrorystycznymi. Ciało Parada zidentyfikowało niezależnie od siebie czterech cywilów.
Grupa Abu Sajaf porwała w styczniu 2009 r. czterech pracowników MKCK, z których dwóch od tego czasu zwolniono. Ugrupowanie to, znane z brutalnych działań, szczególnie wobec cudzoziemców, jest silne powiązane z Al-Kaidą Osamy bin Ladena. Liczący około 400 bojowników Abu Sajaf znajduje się na amerykańskiej liście organizacji terrorystycznych. Obarcza się je odpowiedzialnością za liczne zamachy bombowe i zabójstwa. Często porywa dla okupu cudzoziemców i chrześcijan.
PAP, arb