Przez ataki Kaczyńskich Radosław Sikorski przechodzi chrzest obywatelski, wchodzi w PO – powiedział Janusz Palikot na antenie TVN24. Chodzi o "rzekome haki" prezydenta wobec szefa dyplomacji.
Polityk PO stwierdził, że wbrew oczekiwaniom PiS, sprawa z hakami, które prezydent ma na Sikorskiego, przyczyniła się do wzrostu popularności ministra. - Z dnia na dzień siła Sikorskiego rośnie - ocenił Palikot. Jego zdaniem, ataki Kaczyńskich uwiarygadniają szefa MSZ w oczach członków PO. - On przechodzi chrzest obywatelski, wchodzi w Platformę Obywatelską, staje się realnym członkiem i przywódcą – powiedział Palikot.
Zapytany dlaczego Donald Tusk nie chce się spotkać z Lechem Kaczyńskim w sprawie listu, który prezydent wysłał do premiera w związku z zarzutami stawianymi przez Jarosława Kaczyńskiego Radosławowi Sikorskiemu, Palikot wyjaśnił, że gdyby Donald Tusk poszedł do Pałacu i "znów niczego się nie dowiedział", a prezydent powiedziałby, że treści rozmowy nie może ujawnić, to opinia publiczna myślałaby, że jednak "coś na Sikorskiego jest".
Tusk nie będzie rozmawiał z prezydentem ws. Sikorskiego
Palikot ocenił, że Sikorski "wyprowadza z równowagi Kaczyńskich" i "podnosi emocjonalną temperaturę tej kampanii". Według polityka PO społeczeństwo uodporniło się jednak na ataki Kaczyńskich, "jak szczepionka na grypę" - stwierdził. - Dziś to nie działa, mechanizm jest już słabszy, Polacy nie dają się nabrać - dodał.
Janusz Palikot zdradził, że popiera Bronisława Komorowskiego, a nie Radosława Sikorskiego jako kandydata PO w walce o fotel prezydenta. Gdyby jego faworyt wygrał, w roli szefa sztabu wyborczego widziałby Sławomira Nowaka. On sam chciałby być "doradcą kreatywnym". – Z boku będę dobrym duchem kampanii - dodał.
im, źródło: TVN24
Zapytany dlaczego Donald Tusk nie chce się spotkać z Lechem Kaczyńskim w sprawie listu, który prezydent wysłał do premiera w związku z zarzutami stawianymi przez Jarosława Kaczyńskiego Radosławowi Sikorskiemu, Palikot wyjaśnił, że gdyby Donald Tusk poszedł do Pałacu i "znów niczego się nie dowiedział", a prezydent powiedziałby, że treści rozmowy nie może ujawnić, to opinia publiczna myślałaby, że jednak "coś na Sikorskiego jest".
Tusk nie będzie rozmawiał z prezydentem ws. Sikorskiego
Palikot ocenił, że Sikorski "wyprowadza z równowagi Kaczyńskich" i "podnosi emocjonalną temperaturę tej kampanii". Według polityka PO społeczeństwo uodporniło się jednak na ataki Kaczyńskich, "jak szczepionka na grypę" - stwierdził. - Dziś to nie działa, mechanizm jest już słabszy, Polacy nie dają się nabrać - dodał.
Janusz Palikot zdradził, że popiera Bronisława Komorowskiego, a nie Radosława Sikorskiego jako kandydata PO w walce o fotel prezydenta. Gdyby jego faworyt wygrał, w roli szefa sztabu wyborczego widziałby Sławomira Nowaka. On sam chciałby być "doradcą kreatywnym". – Z boku będę dobrym duchem kampanii - dodał.
im, źródło: TVN24