W wyborach parlamentarnych na partię Donalda Tuska chce głosować aż 53 proc. badanych - wynika z najnowszego sondażu GfK Polonia dla "Rzeczpospolitej". W porównaniu do badania sprzed dwóch tygodni, poparcie dla PO wzrosło o 3 punkty procentowe.
"To efekt decyzji o przeprowadzeniu w partii prezydenckich prawyborów" - ocenia dr Jacek Kucharczyk, socjolog z Instytutu Spraw Publicznych. Według niego, skutecznie przykuły uwagę mediów. Nie bez znaczenia jest też fakt, że wyborcy bardzo dobrze odebrali decyzję premiera o rezygnacji ze startu w wyborach.
Główny rywal Platformy, czyli PiS, wciąż nie może przełamać bariery 27 proc. W trzecim kolejnym badaniu poparcie dla partii Jarosława Kaczyńskiego ani drgnie. Notowania nie wzrosły, mimo że badanie było przeprowadzane w trakcie i po kongresie ugrupowania, który odbywał się w weekend w Poznaniu. "Kongres nie przyniósł przełomu, został dość chłodno oceniony przez media i komentatorów" - uważa dr Jarosław Flis, politolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego.
O jeden punkt procentowy poprawił w ciągu dwóch tygodni notowania SLD, który może teraz liczyć na 8-proc. poparcie. Poza parlamentem znalazłoby się PSL, na które chce głosować 4 proc. ankietowanych (spadek o 2 pkt proc.). Pozostałe ugrupowania mają minimalne poparcie: Samoobrona - 2 proc., a Liga Polskich Rodzin, Partia Kobiet i Unia Pracy - po 1 proc.
Główny rywal Platformy, czyli PiS, wciąż nie może przełamać bariery 27 proc. W trzecim kolejnym badaniu poparcie dla partii Jarosława Kaczyńskiego ani drgnie. Notowania nie wzrosły, mimo że badanie było przeprowadzane w trakcie i po kongresie ugrupowania, który odbywał się w weekend w Poznaniu. "Kongres nie przyniósł przełomu, został dość chłodno oceniony przez media i komentatorów" - uważa dr Jarosław Flis, politolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego.
O jeden punkt procentowy poprawił w ciągu dwóch tygodni notowania SLD, który może teraz liczyć na 8-proc. poparcie. Poza parlamentem znalazłoby się PSL, na które chce głosować 4 proc. ankietowanych (spadek o 2 pkt proc.). Pozostałe ugrupowania mają minimalne poparcie: Samoobrona - 2 proc., a Liga Polskich Rodzin, Partia Kobiet i Unia Pracy - po 1 proc.