W porannym programie Radia TOK FM, minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski dystansuje się od opinii Andrzeja Seremeta, że należy ukrócić przecieki z prokuratury do prasy. - Przecieki są wykorzystywane w celach jawnie politycznych. Trzeba je zlikwidować - mówił niedawno nowy prokurator generalny.
Tymczasem minister sprawiedliwości, w rozmowie z Jackiem Żakowskim, zaprezentował łagodniejsze stanowisko. - Jestem głęboko przekonany, że pan Andrzej Seremet będzie działał w oparciu o przepisy prawa przygotowane przez ministerstwo sprawiedliwości. Propozycje zmian przepisów artykułu 241 w taki sposób, o którym mówi Seremet, to że jeżeli przekazanie informacji jest w sposób nieszkodzący postępowaniu karnemu, a jednocześnie realizuje cele informacyjne, nie jest przestępstwem - tłumaczył minister Kwiatkowski - przekonywał Kwiatkowski. - Nad tą poprawką kończy prace rząd i jeszcze w marcu wpłynie ona do parlamentu - dodał.
Czy taka różnica zdań między ministrem sprawiedliwości a nowym prokuratorem generalnym, to początek poważniejszego sporu? - Jestem przekonany, że nasza propozycja zmiany, właśnie mówiąca o tym, że kto w obronie społecznie uzasadnionego interesu rozpowszechni informacje z postępowania, które nie utrudnią tego postępowania, jest najbardziej prawidłowym rozwiązaniem - przekonywał minister sprawiedliwości.
jg, im, TOK FM
Czy taka różnica zdań między ministrem sprawiedliwości a nowym prokuratorem generalnym, to początek poważniejszego sporu? - Jestem przekonany, że nasza propozycja zmiany, właśnie mówiąca o tym, że kto w obronie społecznie uzasadnionego interesu rozpowszechni informacje z postępowania, które nie utrudnią tego postępowania, jest najbardziej prawidłowym rozwiązaniem - przekonywał minister sprawiedliwości.
jg, im, TOK FM