Termin - niedziela. Miejsce - biblioteka BUW. Główni bohaterowie - Bronisław Komorowski i Radosław Sikorski. W roli Piotra Gąsowskiego i Kasi Skrzyneckiej albo jak kto woli - Katarzyny Cichopek i Krzysztofa Ibisza – Joanna Mucha i Sławomir Nowak.
Jury – cała Polska (choć tym razem SMS-y wysyłać mogą jedynie członkowie PO). Pytań kłopotliwych i niewygodnych - nie przewidziano. Wszystkie będą znali obaj prekandydaci – pokażą się więc tylko z jednej, lepszej strony. Żywa reakcja publiczności? A po co komu oklaski czy nie daj Boże gwizdy i buczenie? Ale oczywiście, zapraszamy przed telewizory.
Kandydaci pokażą nam, że można pięknie się różnić. Prowadzący – że kamera ich kocha. Zobaczymy pewnych siebie, kulturalnych, rozsądnych, kompetentnych i gładko poruszających się w każdym temacie polityków. Takich kochamy. Takiego chcemy mieć prezydenta. A że to wszystko będzie sztuczne i na niby?
Ostatnie odcinki "Tańca z gwiazdami" ogląda ponad 4,5 mln widzów. Platformo, do boju. Z pewnością uda ci się przebić ten wynik. Przecież "Kochamy polskie seriale".