Pytania do kandydatów można było zgłaszać do soboty przez stronę internetową PO. "Dostaliśmy prawie 1,5 tys. pytań przez internet, całe mnóstwo różnych pytań. Od spraw związanych z obronnością, polityką zagraniczną, o legalizację miękkich narkotyków, poprzez aborcję, in vitro, wetowanie" - mówił w niedzielę rano w TVN24 Nowak.
Jak podkreślił, z zaproponowanych pytań wybrał siedem, które zostaną zadane kandydatom. I są trzy rezerwowe, gdyby starczyło czasu - dodał polityk PO.
Na początku dyskusji każdy z kandydatów wygłosi słowo wstępne (rozpoczyna Sikorski). Następnie będą trzy rundy pytań. W pierwszym bloku dotyczącym polityki zagranicznej i obronności padną trzy pytania; w drugim - nt. spraw bieżących i współpracy z rządem - kandydaci odpowiedzą na dwa pytania; w trzecim - dot. modelu prezydentury - również padną dwa pytania.
Wiceprzewodniczący klubu Platformy pytany był również o doniesienia portalu Wprost24, według którego bez względu na to, kto wygra prawybory w PO, szefem sztabu wyborczego zostanie właśnie Nowak. "Nie uciekam od roboty. Jestem gotów i na pewno będę się jakoś angażował w kampanię. Zobaczymy jak" - odpowiedział Nowak. Jak zauważył, kampania wyborcza to "potwornie ciężka praca". "Musimy wspólnie z kandydatem zastanowić się, jakie rozwiązanie będzie najlepsze. Nie mówię nie, bo od pracy nigdy nie uciekam" - mówił.
Zastrzegł jednak, że z wyborem szefa sztabu wyborczego trzeba poczekać do 27 marca, kiedy ogłoszone zostaną wyniki prawyborów w PO.pap, em