Może rzeczywiście mało precyzyjnie się wyraziłem w sprawie finansowania in vitro – przyznał w Radiu ZET Bronisław Komorowski. Marszałek zaproponował na wczorajszej debacie, by metoda zapłodnienia była finansowana z budżetu państwa tylko w wybranych przypadkach.
Zdaniem Komorowskiego zapłodnienie in vitro powinno być finansowane tylko tym parom, które będą mogły zagwarantować dziecku dobre wychowanie i których zdrowie dobrze rokuje na zdrowie potomstwa. Marszałek zwrócił też uwagę na problem „odsprzedawania brzuchów" i oddawania dzieci do domów dziecka.
Komorowski sugerował, że wzorem Wielkiej Brytanii na parach starających się o dziecko powinien być przeprowadzony wnikliwy wywiad medyczny, na którego podstawie będzie możliwe ustalenie, czy dziecko będzie zdrowe i czy odbierze dobre wychowanie. – Państwo musi dbać, tak samo poprzez analizę lekarską, by pieniądze nie były pieniędzmi wydanymi z dużym prawdopodobieństwem na nieszczęście dziecka – argumentował marszałek sejmu.
- Jestem zwolennikiem refundacji, ale ograniczonej – czyli nie na życzenie, tylko w wyniku analizy gdzie to ma większy sens z punktu medycznego i z punktu zdrowia dziecka - tłumaczył Komorowski. Marszałek przyznał, że ze względu na konstytucję takie rozróżnienie nie będzie możliwe, jednak zauważył, że lekarskim obowiązkiem powinno być eliminowanie zagrożeń zdrowia dziecka i patologii ciąży.
Komorowski sugerował, że wzorem Wielkiej Brytanii na parach starających się o dziecko powinien być przeprowadzony wnikliwy wywiad medyczny, na którego podstawie będzie możliwe ustalenie, czy dziecko będzie zdrowe i czy odbierze dobre wychowanie. – Państwo musi dbać, tak samo poprzez analizę lekarską, by pieniądze nie były pieniędzmi wydanymi z dużym prawdopodobieństwem na nieszczęście dziecka – argumentował marszałek sejmu.
- Jestem zwolennikiem refundacji, ale ograniczonej – czyli nie na życzenie, tylko w wyniku analizy gdzie to ma większy sens z punktu medycznego i z punktu zdrowia dziecka - tłumaczył Komorowski. Marszałek przyznał, że ze względu na konstytucję takie rozróżnienie nie będzie możliwe, jednak zauważył, że lekarskim obowiązkiem powinno być eliminowanie zagrożeń zdrowia dziecka i patologii ciąży.
Radio ZET, DW