Szymanek-Deresz do Komorowskiego: niech pan nie obraża rodziców

Szymanek-Deresz do Komorowskiego: niech pan nie obraża rodziców

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jolanta Szymanek-Deresz (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Wiceszefowa SLD Jolanta Szymanek-Deresz skrytykowała marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego za jego wypowiedź o in vitro. Według niej przy in vitro nie powinny być stosowane żadne kryteria, poza medycznymi.

W ocenie Szymanek-Deresz jakakolwiek weryfikacja osób, które by mogły skorzystać z metody in vitro jest nie do przyjęcia. - Bezpłodność to jest nieszczęście, które dotyka wiele rodzin i w takiej sytuacji nie powinny być stosowane żadne kryteria, poza medycznymi - argumentowała posłanka. Jak podkreśliła, wypowiedź marszałka Sejmu uraża wiele osób, które oczekują na możliwość poddania się metodzie zapłodnienia pozaustrojowego. Zdaniem Szymanek-Deresz, niezrozumiałe jest dlaczego sytuacja rodzin, które chcą mieć potomstwo, miałaby być kontrolowana przez państwo. Według niej, jest to przejaw silnego konserwatyzmu, który "pan marszałek usiłował zasłonić, opowiadając się za metodą in vitro". - Uzasadnienie obnażyło prawdziwą opinię marszałka Komorowskiego na temat in vitro - uważa wiceszefowa Sojuszu. Podkreśliła, że Lewica nie zgadza się na jakąkolwiek weryfikację osób, które będą mogły korzystać z metody in vitro.

Szymanek-Deresz przypomniała, że do pierwszego postulatu Lewicy o refundowaniu kosztów zapłodnienia metodą in vitro z budżetu państwa premier Donald Tusk odniósł się pozytywnie. - Minęło jednak bardzo wiele czasu zanim ten projekt mógł trafić do prac w komisjach sejmowych - podkreśliła.

Podczas niedzielnej debaty prawyborczej z ministrem spraw zagranicznych Radosławem Sikorskim Komorowski powiedział, że in vitro powinno być współfinansowane przez państwo, ale nie we wszystkich przypadkach, "tylko w stosunku do tych, gdzie jest szansa, że się urodzą dzieci zdrowe i będą dobrze wychowane".

PAP, arb