Obecnie jak pisze "FT", "Kulczyk jest wielbicielem wolnego rynku i ograniczonej do minimum ingerencji rządu w gospodarkę". Dostrzega oznaki, iż w tym właśnie kierunku zmierza Polska: "Nareszcie jest normalnie. Nie trzeba mieć kontaktów z rządem, by działać w biznesie" - powiedział pismu.
Wśród przedsięwzięć biznesowych, które Kulczyk ma w planie, "FT" wymienia wprowadzenie na warszawską GPW akcji firmy poszukiwań złóż ropy Kulczyk Oil Ventures, co ma nastąpić niebawem, kupno ukraińskiej spółki KUB-Gas oraz wynegocjowanie kontraktu o wartości 2 mld euro na budowę elektrowni węglowej na Białorusi. "Chcemy być największym prywatnym graczem w sektorze energetycznym w tej części Europy" - zaznaczył w rozmowie z "FT".
Najlepszą transakcją Kulczyka w ubiegłym roku była wymiana 28 proc. udziałów w Kompanii Piwowarskiej na 3,8 proc. udziałów w jej właścicielu - SABMiller. Akcje SABMiller zyskały na wartości 50 proc. Zanim nastąpiło załamanie na WIG, Kulczyk wyzbył się akcji PKN Orlen i w telekomunikacji. W odpowiednim momencie, na krótko przed krachem wycofał się też z rynku nieruchomości w Dubaju z niewielkim zyskiem. Ponadto jego spółka Kulczyk Tradex skorzystała w 2009 r. na niemieckim rządowym programie subsydiowania starych samochodów na nowe, a kontrolowana przez niego spółka Autostrada Wielkopolska zdobyła kontrakt na budowę autostrady długości 106 km ze wschodu na zachód wartości 1,6 mld euro.
PAP