Hanna Gronkiewicz-Waltz poinformowała dziś, że na kilkanaście godzin przed zakończeniem głosowania w prawyborach organizowanych przez PO głos oddało tylko ok. 30 procent uprawnionych. Paweł Poncyljusz z PiS zastanawia się, czy nie jest to dowód na to, że nawet działacze PO zdają sobie sprawę, że "prawybory to lipa".
- Jeśli frekwencja byłaby tak niska to by oznaczało, że wcale tak entuzjastycznie do tych prawyborów nie podchodzą sami członkowie Platformy Obywatelskiej - zauważył Poncyljusz. - Czy uważają, że to jest taka lipa, z której i tak nic nie wynika, a w kalendarzyku Donalda Tuska i tak ten kandydat jest wypisany, a reszta jest tylko pewną grą, teatrem? - zastanawiał się poseł PiS. Poncyljusz drwił też z... nazwy partii rządzącej. - Jak ta Platforma Obywatelska jest obywatelska, skoro nawet członkowie partii, która w swojej nazwie ma przymiotnik "obywatelska" nie chcą iść do urn? - mówił.
TVN24, arb
TVN24, arb