"Od Komorowskiego, inaczej niż od pewnego siebie (Radosława) Sikorskiego, wyborcy oczekują przede wszystkim cichej rzeczowej pracy, spokoju i pojednania" - pisze "FAZ".
Jak relacjonuje, PO wybrała "wąsy zamiast smartphonu". "Smartphone jest znakiem rozpoznawczym Sikorskiego w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, które po eskapadach z lat Kaczyńskich wprowadził on w główny nurt europejski" - dodaje gazeta.
Z kolei znakiem rozpoznawczym Komorowskiego są "nieco staroświeckie wąsy". "Z ich powodu był nieco obśmiewany podczas prawyborów, ale na koniec ta bardzo polska ozdoba bardziej mu pomogła niż zaszkodziła. Wąsy kojarzą się w Polsce nie tylko z legendarnym założycielem państwa Józefem Piłsudskim, lecz przede wszystkim z pokoleniem antykomunistycznej opozycji, które dziś opanowało władzę w kraju - Lech Wałęsa, legendarny przywódca Solidarności nosi wąsy, premier (Donald) Tusk i prezydent (Lech) Kaczyński tak samo je nosili, przynajmniej przez pewien czas, w trakcie działalności opozycyjnej. Komorowski należy do tej generacji" - pisze "FAZ", przedstawiając w dalszej części artykułu życiorys polityka.