W uroczystości powitania trumny z ciałem prezydenta na Okęciu wzięli udział m.in. brat prezydenta, szef PiS Jarosław Kaczyński i córka Lecha i Marii Kaczyńskich - Marta. Poza najbliższą rodziną prezydenta w uroczystości uczestniczą też premier Donald Tusk, ministrowie, szef Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek, marszałkowie Sejmu i Senatu - Bronisław Komorowski oraz Bogdan Borusewicz, wiceszef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Witold Waszczykowski. Obecni są również dotychczasowi współpracownicy Lecha Kaczyńskiego w Kancelarii Prezydenta Andrzej Duda i Jacek Sasin, a także m.in. liczna grupa parlamentarzystów.
[[mm_1]]
- Stoimy nad trumną Pierwszego Obywatela Najjaśniejszej Rzeczypospolitej, pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego" - powiedział, modląc się nad trumną biskup Budzik. - W smutku, żalu i bólu jednoczy się z nami cała ojczyzna i rodacy rozproszeni po wszystkich kontynentach. Ale na tę trumnę i na całą zdrętwiałą z bólu ojczyznę pada blask słońca. Tego słońca, które nigdy nie zachodzi, którym jest Jezus Chrystus zmartwychwstały. Do niego kierujemy naszą modlitwę - powiedział sekretarz Episkopatu.
Tłumy warszawiaków czekały na przejazd konduktu z ciałem prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Tysiące osób stały na trasie prowadzącej z lotniska. Na trasie przejazdu konduktu pogrzebowego zamarł ruch samochodowy. Mieszkańcy stolicy czekali także przed Pałacem Prezydenckim. Tysiące osób zgromadzonych przed Pałacem Prezydenckim oczekiwało od rana na przejazd konduktu żałobnego z trumną prezydenta.
Przybywa zniczy i kwiatów, wiele osób odmawia modlitwy w intencji ofiar. Przed Pałacem są też harcerze, którzy układają na chodniku kwiaty i znicze przyniesione przez warszawiaków. Stawiają też zdjęcia niektórych ofiar; kibice klubów sportowych zawiesili szaliki z nazwami ich drużyn, powiewają biało-czerwone flagi. Przed drugą bramą stoi długa kolejka osób, które od rana wpisują się do ksiąg kondolencyjnych wystawionych w podcieniach Pałacu.
PAP, arbGaleria:
Żałoba