Minutą ciszy i specjalnym oświadczeniem posłowie i senatorowie uczcili pamięć ofiar sobotniej katastrofie prezydenckiego samolotu. W archikatedrze św. Jana na warszawskiej Starówce odprawiana jest msza żałobna w intencji parlamentarzystów oraz innych ofiar tragedii samolotu prezydenckiego pod Smoleńskiem.
Sejmowa uroczystość rozpoczęła się od wspólnego odśpiewania hymnu państwowego. "Łączymy się z państwem we wspólnym bólu, we wspólnych wspomnieniach i wspólnej modlitwie" - powiedział marszałek Komorowski witając zebranych, w tym rodziny ofiar katastrofy.
Komorowski o zmarłych parlamentarzystach: "Pamiętamy o wszystkich"
Po przemówieniu marszałka, przedstawiciele poszczególnych klubów z wyraźnym wzruszeniem odczytali nazwiska posłów i senatorów, którzy zginęli w katastrofie lotniczej koło Smoleńska. Na mównicy sejmowej złożono kwiaty. Na telebimach pokazywano czarno-białe zdjęcia zmarłych parlamentarzystów.
W pierwszej kolejności Elżbieta Rafalska odczytała nazwiska posłów klubu PiS, z którego zginęli: wicemarszałek Sejmu Krzysztof Putra, szefowa klubu Grażyna Gęsicka, Przemysław Gosiewski, Aleksandra Natalli-Świat, Zbigniew Wassermann i senatorowie Janina Fetlińska i Stanisław Zając.
Nazwiska posłów PO odczytała Iwona Śledzińska-Katarasińska. Klub PO stracił wicemarszałka Senatu Krystynę Bochenek, wiceszefa klubu Grzegorza Dolniaka, Sebastiana Karpiniuka i Arkadiusza Rybickiego.
Anna Bańkowska wymieniła nazwiska posłów i posłanek klubu Lewicy. W katastrofie zginęli wicemarszałek Sejmu Jerzy Szmajdziński, wiceszefowa klubu Izabela Jaruga-Nowacka i Jolanta Szymanek-Deresz.
Nazwiska posłów PSL odczytał wicepremier, prezes PSL Waldemar Pawlak, który pożegnał też prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Klub PSL stracił Leszka Deptułę, Wiesław Wodę, Edwarda Wojtasa. "Panie prezydencie, Leszku, Wiesiu, Edward, cześć waszej pamięci, spoczywajcie w pokoju" - powiedział Pawlak.
Pawlak: cześć waszej pamięci
Specjalne oświadczenie
"Doszło do największej tragedii w powojennej historii Polski. W drodze na uroczystości z okazji 70. rocznicy zbrodni katyńskiej, w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem, zginął prezydent Lech Kaczyński z małżonką. Śmierć ponieśli wszyscy członkowie delegacji, w tym ostatni prezydent RP na uchodźstwie oraz osiemnaścioro posłów i senatorów, wśród nich troje wicemarszałków Sejmu i Senatu oraz marszałek Sejmu III kadencji" - napisano w oświadczeniu.
Jak zaznaczono, las smoleński "stał się miejscem polskiego dramatu". "Stajemy znowu wobec wielkiego wyzwania, jakim jest zrozumienie sensu ofiary życia w imię służby ojczyzny" - podkreślili parlamentarzyści.
Pogrążeni w smutku posłowie i senatorowie przekazują "wyrazy współczucia i ludzkiej solidarności w bólu z rodzinami ofiar, ze wszystkimi, którym los zabrał najbliższych, przyjaciół i kolegów". Dziękują także "za wyrazy otuchy i słowa pocieszenia płynące z całego świata".
Wyrażamy wdzięczność Rosjanom za okazane współczucie i solidarność - podkreślono.
Składając hołd wszystkim ofiarom tragicznej katastrofy i oddając im cześć posłowie podziękowali także "za ich wierną służbę Polsce". Dzisiaj, w obliczu tego narodowego dramatu jesteśmy razem, złączeni troską o losy naszej ojczyzny. - zapewnili parlamentarzyści.
We uroczystości wzięły udział rodziny zmarłych tragicznie parlamentarzystów a także premier Donald Tusk i ministrowie jego rządu. W Sejmie obecni byli również m.in. b. prezydent Aleksander Kwaśniewski, b. prezydent Lech Wałęsa, b. premier Tadeusz Mazowiecki i przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek, oraz przedstawiciele Kancelarii Prezydenta: Jacek Sasin i Małgorzata Bochenek oraz przedstawiciele litewskiego i izraelskiego parlamentu.
W budynku parlamentu panował podniosły nastrój, wisząca w sali posiedzeń Sejmu flaga państwowa przepasana była kirem. Na miejscach posłów, którzy zginęli w katastrofie, stały ich zdjęcia, a obok leżały wiązanki kwiatów. Kirem i kwiatami udekorowany był także fotel prezydencki. W ławach, w których podczas obrad Zgromadzenia Narodowego zasiadali senatorowie, stały zdjęcia zmarłych senatorów i leżały kwiaty.
Po zakończeniu uroczystości członkowie rodzin zmarłych weszli na salę obrad, by na chwilę pomodlić się przy miejscach zajmowanych przez ich bliskich.
Przed uroczystym zgromadzeniem posłów i senatorów kwiaty przed budynkiem parlamentu, gdzie ustawione są zdjęcia zmarłych posłów i senatorów, złożył Jerzy Buzek. Przy tym miejscu zatrzymał się też premier Donald Tusk.
Komorowski o zmarłych parlamentarzystach: "Pamiętamy o wszystkich"
Po przemówieniu marszałka, przedstawiciele poszczególnych klubów z wyraźnym wzruszeniem odczytali nazwiska posłów i senatorów, którzy zginęli w katastrofie lotniczej koło Smoleńska. Na mównicy sejmowej złożono kwiaty. Na telebimach pokazywano czarno-białe zdjęcia zmarłych parlamentarzystów.
W pierwszej kolejności Elżbieta Rafalska odczytała nazwiska posłów klubu PiS, z którego zginęli: wicemarszałek Sejmu Krzysztof Putra, szefowa klubu Grażyna Gęsicka, Przemysław Gosiewski, Aleksandra Natalli-Świat, Zbigniew Wassermann i senatorowie Janina Fetlińska i Stanisław Zając.
Nazwiska posłów PO odczytała Iwona Śledzińska-Katarasińska. Klub PO stracił wicemarszałka Senatu Krystynę Bochenek, wiceszefa klubu Grzegorza Dolniaka, Sebastiana Karpiniuka i Arkadiusza Rybickiego.
Anna Bańkowska wymieniła nazwiska posłów i posłanek klubu Lewicy. W katastrofie zginęli wicemarszałek Sejmu Jerzy Szmajdziński, wiceszefowa klubu Izabela Jaruga-Nowacka i Jolanta Szymanek-Deresz.
Nazwiska posłów PSL odczytał wicepremier, prezes PSL Waldemar Pawlak, który pożegnał też prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Klub PSL stracił Leszka Deptułę, Wiesław Wodę, Edwarda Wojtasa. "Panie prezydencie, Leszku, Wiesiu, Edward, cześć waszej pamięci, spoczywajcie w pokoju" - powiedział Pawlak.
Pawlak: cześć waszej pamięci
Specjalne oświadczenie
"Doszło do największej tragedii w powojennej historii Polski. W drodze na uroczystości z okazji 70. rocznicy zbrodni katyńskiej, w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem, zginął prezydent Lech Kaczyński z małżonką. Śmierć ponieśli wszyscy członkowie delegacji, w tym ostatni prezydent RP na uchodźstwie oraz osiemnaścioro posłów i senatorów, wśród nich troje wicemarszałków Sejmu i Senatu oraz marszałek Sejmu III kadencji" - napisano w oświadczeniu.
Jak zaznaczono, las smoleński "stał się miejscem polskiego dramatu". "Stajemy znowu wobec wielkiego wyzwania, jakim jest zrozumienie sensu ofiary życia w imię służby ojczyzny" - podkreślili parlamentarzyści.
Pogrążeni w smutku posłowie i senatorowie przekazują "wyrazy współczucia i ludzkiej solidarności w bólu z rodzinami ofiar, ze wszystkimi, którym los zabrał najbliższych, przyjaciół i kolegów". Dziękują także "za wyrazy otuchy i słowa pocieszenia płynące z całego świata".
Wyrażamy wdzięczność Rosjanom za okazane współczucie i solidarność - podkreślono.
Składając hołd wszystkim ofiarom tragicznej katastrofy i oddając im cześć posłowie podziękowali także "za ich wierną służbę Polsce". Dzisiaj, w obliczu tego narodowego dramatu jesteśmy razem, złączeni troską o losy naszej ojczyzny. - zapewnili parlamentarzyści.
We uroczystości wzięły udział rodziny zmarłych tragicznie parlamentarzystów a także premier Donald Tusk i ministrowie jego rządu. W Sejmie obecni byli również m.in. b. prezydent Aleksander Kwaśniewski, b. prezydent Lech Wałęsa, b. premier Tadeusz Mazowiecki i przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek, oraz przedstawiciele Kancelarii Prezydenta: Jacek Sasin i Małgorzata Bochenek oraz przedstawiciele litewskiego i izraelskiego parlamentu.
W budynku parlamentu panował podniosły nastrój, wisząca w sali posiedzeń Sejmu flaga państwowa przepasana była kirem. Na miejscach posłów, którzy zginęli w katastrofie, stały ich zdjęcia, a obok leżały wiązanki kwiatów. Kirem i kwiatami udekorowany był także fotel prezydencki. W ławach, w których podczas obrad Zgromadzenia Narodowego zasiadali senatorowie, stały zdjęcia zmarłych senatorów i leżały kwiaty.
Po zakończeniu uroczystości członkowie rodzin zmarłych weszli na salę obrad, by na chwilę pomodlić się przy miejscach zajmowanych przez ich bliskich.
Przed uroczystym zgromadzeniem posłów i senatorów kwiaty przed budynkiem parlamentu, gdzie ustawione są zdjęcia zmarłych posłów i senatorów, złożył Jerzy Buzek. Przy tym miejscu zatrzymał się też premier Donald Tusk.
PAP, mm, im