Łączymy się z narodem polskim w bólu po stracie prezydenta i tak licznego grona najlepszych synów Polski - napisali w sobotę w liście do marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego przedstawiciele wietnamskiej opozycji demokratycznej.
"Większość ofiar smoleńskiej tragedii stanowią ludzie, którzy poświęcili swoje życie zwycięskiej walce z komunistyczną dyktaturą, a następnie budowie wolnej Ojczyzny, państwa, z którego Polacy mogą być dumni. Byli wśród nich tacy, którzy wielokrotnie okazywali nam swoją solidarność, byli naszymi sojusznikami, a także osobistymi przyjaciółmi" - czytamy w liście.
Przedstawiciele organizacji zrzeszających Wietnamczyków oraz osoby prywatne przypomnieli byłego marszałka Sejmu Macieja Płażyńskiego oraz jednego z ojców Solidarności, posła Arkadiusza Rybickiego, wysokich urzędników struktur państwa z rzecznikiem praw obywatelskich Januszem Kochanowskim.
Podkreślili, że szczególnie wspominają działaczy społecznych, m.in. Stefana Melaka, który "pozostanie na zawsze w pamięci Wietnamczyków oraz innych narodów, wciąż żyjących w niewoli". Jak przypomnieli, "prezydent Lech Kaczyński zgodził się gościć w pałacu Belwederskim konferencję +Wolność i Solidarność+, której uczestnikami byli opozycjoniści z krajów zniewolonych, a którą zorganizowali działacze dawnej polskiej opozycji demokratycznej".
"Gesty, takie jak ten, są dla ludzi żyjących w opresji, niesłychanie ważnym znakiem solidarności i pamięci ze strony wolnego świata" - napisano w liście do marszałka Sejmu.
Autorzy zaznaczyli, że "pamięć ofiar smoleńskiej tragedii jest żywa wśród Wietnamczyków w kraju. W intencji jej ofiar odbywają się nabożeństwa i czuwania. Kilka godzin po katastrofie, mszę świętą oraz wielogodzinne czuwanie modlitewne z zapalonymi świecami, zorganizowali wierni parafii katolickiej w Thai Ha".
"W dniach żałoby Polska jest szczególnie bliska sercom wszystkich ludzi na świecie. Specjalne miejsce ma w sercach Wietnamczyków, których łączy z Polską wspólne marzenie o wolności, w Polsce już zrealizowane. Będziemy zawsze pamiętać tych Polaków, którzy odważyli się przeciwstawić totalitaryzmom XX wieku, którzy szczególnie dobrze rozumieją potrzebę wolności innych. Strasznym żalem napełnia świadomość tego, że wielu z nich poległo tak tragicznie w symbolicznym dla historii XX wieku miejscu. Łączymy się w bólu z narodem polskim, szczególnie z rodzinami i przyjaciółmi ofiar straszliwej katastrofy" - czytamy w liście.
Przedstawiciele organizacji zrzeszających Wietnamczyków oraz osoby prywatne przypomnieli byłego marszałka Sejmu Macieja Płażyńskiego oraz jednego z ojców Solidarności, posła Arkadiusza Rybickiego, wysokich urzędników struktur państwa z rzecznikiem praw obywatelskich Januszem Kochanowskim.
Podkreślili, że szczególnie wspominają działaczy społecznych, m.in. Stefana Melaka, który "pozostanie na zawsze w pamięci Wietnamczyków oraz innych narodów, wciąż żyjących w niewoli". Jak przypomnieli, "prezydent Lech Kaczyński zgodził się gościć w pałacu Belwederskim konferencję +Wolność i Solidarność+, której uczestnikami byli opozycjoniści z krajów zniewolonych, a którą zorganizowali działacze dawnej polskiej opozycji demokratycznej".
"Gesty, takie jak ten, są dla ludzi żyjących w opresji, niesłychanie ważnym znakiem solidarności i pamięci ze strony wolnego świata" - napisano w liście do marszałka Sejmu.
Autorzy zaznaczyli, że "pamięć ofiar smoleńskiej tragedii jest żywa wśród Wietnamczyków w kraju. W intencji jej ofiar odbywają się nabożeństwa i czuwania. Kilka godzin po katastrofie, mszę świętą oraz wielogodzinne czuwanie modlitewne z zapalonymi świecami, zorganizowali wierni parafii katolickiej w Thai Ha".
"W dniach żałoby Polska jest szczególnie bliska sercom wszystkich ludzi na świecie. Specjalne miejsce ma w sercach Wietnamczyków, których łączy z Polską wspólne marzenie o wolności, w Polsce już zrealizowane. Będziemy zawsze pamiętać tych Polaków, którzy odważyli się przeciwstawić totalitaryzmom XX wieku, którzy szczególnie dobrze rozumieją potrzebę wolności innych. Strasznym żalem napełnia świadomość tego, że wielu z nich poległo tak tragicznie w symbolicznym dla historii XX wieku miejscu. Łączymy się w bólu z narodem polskim, szczególnie z rodzinami i przyjaciółmi ofiar straszliwej katastrofy" - czytamy w liście.