"Podsumowaliśmy wyniki współpracy i rozmawialiśmy o tym, jak powinna ona wyglądać w przyszłości, aby jak najszybciej wyjaśnić przyczyny tej tragedii" - podkreślił Klich.
"Nie ma ważniejszego zadania przed rządami Polski i Rosji niż wyjaśnienie przyczyn tej tragedii. Jest to wspólna odpowiedzialność. Wymaga przyspieszenia prac, a także bezwzględnego stosowania zasady otwartości i przejrzystości - powiedział polski minister. "Rozmawialiśmy o tym, jak tę pełną otwartość osiągnąć" - zaznaczył.
Wcześniej Iwanow zapewnił, że "Rosja, podobnie jak Polska, jest zainteresowana jak najszybszym znalezieniem odpowiedzi na wszystkie pytania związane z katastrofą". "Rosji zależy, aby wykluczyć wszelkie spekulacje i insynuacje wokół tej tragedii" - oświadczył rosyjski wicepremier.
Bastrykin poinformował, że w ramach śledztwa przesłuchano już ponad 60 świadków katastrofy i wykonano ponad 300 ekspertyz sądowych. Tylko w Smoleńsku pracowało 70 śledczych, a w Moskwie - ponad 50 - dodał. Bastrykin oświadczył też, że weryfikowane są wszystkie możliwe wersje tragedii.
O tym, że "nie ma żadnych wątpliwości, iż wszystkie przyczyny katastrofy zostaną wyjaśnione" zapewniła także Anodina.
Minister Klich ma udać się także do siedziby MAK, gdzie Anodina zapozna go z dotychczasowymi ustaleniami.
10 kwietnia w katastrofie samolotu prezydenckiego pod Smoleńskiem zginęło 96 osób, wśród nich: prezydent Lech Kaczyński i jego żona Maria, przedstawiciele rządu, instytucji państwowych, parlamentarzyści, duchowni, dowódcy różnych rodzajów sił zbrojnych, przedstawiciele Rodzin Katyńskich.
W piątek po południu do Polski zostały przetransportowane ciała ostatnich 21 ofiar katastrofy.
PAP, mm