W piątek "Rzeczpospolita" podała, iż do pokoi zmarłych parlamentarzystów w Domu Poselskim weszli funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, którzy mieli pobrać z nich materiał do badań DNA.
Z kolei prof. Jadwiga Staniszkis w felietonie dla Wirtualnej Polski pisała o zaginięciu laptopa Aleksandra Szczygły.
ABW wydała dziś specjalne oświadczenie. Czytamy w nim:
W związku z powielaniem nieprawdziwych informacji dotyczących okoliczności realizacji przez funkcjonariuszy ABW czynności procesowych po katastrofie samolotu Tu-154, Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego informuje:
1. W dniu 11 kwietnia 2010 roku Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie wydała zarządzenie o powierzeniu Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Żandarmerii Wojskowej czynności w zakresie zabezpieczenia materiału porównawczego i próbek do badań DNA, umożliwiających identyfikację ofiar katastrofy pod Smoleńskiem. Na podstawie tego zarządzenia, w dniach 11-13 kwietnia br. ABW realizowała czynności procesowe. W tym czasie, wspólnie z Żandarmerią Wojskową, zabezpieczono materiał od krewnych 91 ofiar katastrofy.
2. Funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego nie pobierali materiału porównawczego niezbędnego do identyfikacji ciał Zbigniewa Wassermanna i Janusza Kurtyki. Nie wchodzili również do jakichkolwiek pomieszczeń służbowych czy nieruchomości należących lub czasowo pozostających w dyspozycji tych osób albo ich rodzin.
3. Na prośbę Rządowego Centrum Bezpieczeństwa, w dniu 11 kwietnia br. funkcjonariusze ABW nawiązali kontakt z najbliższą rodziną Aleksandra Szczygły, zamieszkałą w m. Czerwonka koło Biskupca (woj. warmińsko-mazurskie). W domu, oprócz sióstr tragicznie zmarłego, przebywali także dziennikarze jednego z ogólnopolskich tytułów, którzy byli świadkami przebiegu całej wizyty.
4. Materiał porównawczy, niezbędny do identyfikacji ciała Aleksandra Szczygły, pobrano od krewnych zmarłego - przed ich wylotem do Moskwy - w warszawskim hotelu "Novotel". Funkcjonariusze ABW nie wchodzili natomiast do jakichkolwiek pomieszczeń służbowych czy nieruchomości należących lub czasowo pozostających w dyspozycji A. Szczygły, w tym także do mieszkania na warszawskim Ursynowie.
PAP, mm