Mała pomyłka – tak Alan Greenspan, były prezes amerykańskiej Rezerwy Federalnej, nazwał swoje działania, które w rezultacie przyczyniły się do wybuchu jednego z największych kryzysów finansowych. To pokazało wyraźnie, że wybór szefa banku centralnego jest nie tylko wewnętrzną sprawą państwa. Dlatego w siedzibach zagranicznych firm inwestycyjnych, wśród analityków i ekonomistów trwa zgaduj-zgadula: kto zajmie miejsce tragicznie zmarłego Sławomira Skrzypka.
Wbrew pozorom najczęściej wskazywanymi za granicą nazwiskami nie są te – wydawałoby się – najbardziej oczywiste jak Leszek Balcerowicz czy Jan Krzysztof Bielecki. Równie często w rozmowach z analitykami spoza Polski pojawiają się osoby, które przez rodzimy rynek nie są w pierwszej kolejności typowane do pełnienia tej funkcji. Zresztą analitycy chętniej niż kandydatury na nowego szefa Narodowego Banku Polskiego wymieniają cechy, którymi powinien się on
legitymować. Ma być apolityczny, doświadczony i rozpoznawalny.
Czytaj w najnowszym numerze Wprost
legitymować. Ma być apolityczny, doświadczony i rozpoznawalny.
Czytaj w najnowszym numerze Wprost