Od 2 marca sędziów w Trybunale jest czternaścioro, bo dobiegła końca 9-letnia kadencja sędziego Janusza Niemcewicza. Na początku marca zgłoszona przez PiS na sędziego TK prof. Krystyna Pawłowicz nie uzyskała większości w Sejmie. Jej kontrkandydat, zgłoszony przez PO Kazimierz Barczyk, wycofał się jeszcze przed sejmowym głosowaniem. Dlatego procedura wyboru sędziego TK ruszyła od nowa.
Barczyk uzasadniał swą rezygnację "zmanipulowanymi atakami Gazety Wyborczej", która przywołała ustalenia Obywatelskiego Monitoringu Kandydatów na Sędziów. W korespondencji z resortem sprawiedliwości prowadzące monitoring organizacje pozarządowe ustaliły, że Barczyk nie był sędzią przez osiem lat - jak podawał w biogramie - lecz dwa. Wcześniej był asesorem - i jak wynika z jego akt osobowych - w 1977 r. odmówiono mu nominacji sędziowskiej, bo prezes sądu uznał, że nie opanował w dostatecznym stopniu procedury cywilnej. Ponadto Barczyk nie ujawniał we wcześniejszym biogramie, że w latach 1979-82 należał do PZPR. W odpowiedzi do "GW" Barczyk napisał, że w latach 70. i 80. asesor miał takie same uprawnienia jak sędzia - ten argument jego zdaniem przesądza, że miał prawo napisać w nocie biograficznej o orzekaniu w sądach jako sędzia.
Urodzona w 1943 r. Wronkowska-Jaśkiewicz przez cały okres swej aktywności zawodowej związana jest z Uniwersytetem im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Od 1991 r. na tej uczelni kieruje Katedrą Teorii i Filozofii Prawa. Jest autorką blisko 80 prac naukowych z zakresu teorii i filozofii prawa, legislacji oraz techniki prawodawczej.PAP, arb