Stany Zjednoczone ostrzegły Palestynę i Izrael, że jeśli zrobią cokolwiek, co mogłoby zaszkodzić rozmowom pokojowym, wówczas zostaną pociągnięte do odpowiedzialności.
W oświadczeniu wydanym przez Biały Dom zastępca sekretarz stanu Philip Crowley oznajmił, że specjalny wysłannik amerykański George Mitchell wróci w przyszłym tygodniu na Bliski Wschód, by pośredniczyć w pokojowym dialogu pomiędzy Izraelem i Palestyną. - Obydwie strony już wiedzą, że jeśli któraś z nich podejmie agresywne działania podczas rozmów, które w naszej ocenie poważnie podważą obustronne zaufanie, wówczas odpowiemy obarczając ją odpowiedzialnością za eskalację konfliktu.
Philip Crowley nie sprecyzował jednak jakiego rodzaju działania mogłyby podważyć amerykańskie zaufanie w pośredniczeniu w pokojowych rozmowach. Wiadomo, że USA już od dawna dostrzega problem w budowie izraelskich osiedli, oraz w uciekaniu się Palestyńczyków do przemocy.
Pośrednie rozmowy Izraela z Palestyną zostały po osiemnastu miesiącach wznowione w niedzielę, ale jak twierdzi zastępca amerykańskiej sekretarz stanu pełny zakres tych rozmów pozostanie tajny.
Reuters, KK
Philip Crowley nie sprecyzował jednak jakiego rodzaju działania mogłyby podważyć amerykańskie zaufanie w pośredniczeniu w pokojowych rozmowach. Wiadomo, że USA już od dawna dostrzega problem w budowie izraelskich osiedli, oraz w uciekaniu się Palestyńczyków do przemocy.
Pośrednie rozmowy Izraela z Palestyną zostały po osiemnastu miesiącach wznowione w niedzielę, ale jak twierdzi zastępca amerykańskiej sekretarz stanu pełny zakres tych rozmów pozostanie tajny.
Reuters, KK