Czas przestać udawać, że mamy sprawne wojsko. Katastrofa smoleńska oraz powódź wykazały wszystkie słabości polskiej armii - pisze na łamach "Rzeczpospolitej", w rubryce Opinie, były dowódca GROM Sławomir Petelicki.
To nie piloci Tu-154 są winni katastrofy pod Smoleńskiem, ale minister obrony narodowej Bogdan Klich, który zostawił ich bez wsparcia i pomocy, tak jak rok temu śp. kapitana Daniela Ambrozińskiego, którego patrol talibowie bezkarnie ostrzeliwali przez sześć godzin - uważa generał. Zdaniem Petelickiego, państwo, które nie potrafiło zapewnić ochrony swojemu prezydentowi, ministrom i najwyższym dowódcom wojskowym, nie zdało egzaminu.
Wmawianie Polakom, że państwo zdało egzamin, a zawiniła pogoda, piloci, lotnisko w Smoleńsku i Kancelaria Prezydenta, kompromituje nas zarówno w oczach sojuszników w NATO i Unii Europejskiej, jak i przed całym światem - uważa autor dzisiejszej publikacji zamieszczonej na łamach "Rzeczpospolitej".
Wmawianie Polakom, że państwo zdało egzamin, a zawiniła pogoda, piloci, lotnisko w Smoleńsku i Kancelaria Prezydenta, kompromituje nas zarówno w oczach sojuszników w NATO i Unii Europejskiej, jak i przed całym światem - uważa autor dzisiejszej publikacji zamieszczonej na łamach "Rzeczpospolitej".
PAP, im